Martwy piksel żyje?

Autor: Miroo <miroo_dnREMOVE_at_CAPITALop.LETTERSpl>
Data: Sun 15 Jul 2007 - 20:17:42 MET DST
Message-ID: <1nfmau94uanfn.dlg@miroo.miroo.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam
Załamałem się dziś deko, bo zauważyłem dziś 3 martwe (?) piksele
na panelu. Ponieważ obiło mi się o uszy, że są magiczne
programy ożywiające piksele, to poszukałem, zassałem
"UndeadPixel" i zacząłem czarować.
Ustawiłem migający kursorek na pikselu i zacząłem cośtam
innego robić. Za chwilę patrzę, co jest do cholery, musiałem
niechcący jakoś kursorek przesunąć, bo piksel jest obok.
Ustawiłem ponownie, za chwilę patrzę - znów coś nie tegez.
Zacząłem obserwować ten piksel, a ten łobuz pogina ostro po
okranie, w sumie przeszedł już ponad pół ekranu plus kilka
zawijasów i cały czas chodzi :(

Faktem jest, że moje "martwe" piksele nie do końca pasują do
opisów - powinny być czarne (dead) lub kolorowe (stuck), a
są szare. Dobrze je widać na białym tle, nieźle na kolorowych,
na czarnym wcale.

Słyszałem już historie o robaczkach, które wlazły do panela,
no ale mój panel nie ma żadnych "widzialnych" otworów
wentylacyjnych. No i te robaczki musiałyby naprawdę malutkie.
Może nawet mniejsze niż piksel.
Jeśli to robaczki to chyba jednego już zabiłem, bo przestał
uciekać przed migającym kursorem, jeden zniknął nie wiadomo
kiedy, a jeden cały czas pogina raz w jedną stronę raz w drugą :)

Jak wygonić te paskudy z panela??? Albo przynajmniej wykastrować
żeby się nie namnażały w ciepełku świetlówek...

Pozdrawiam
Miroo
Received on Sun Jul 15 20:20:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 15 Jul 2007 - 20:51:08 MET DST