Re: Zasilacz czy płyta... co nawala...

Autor: GAD <zombie_at_USUN.lexpolonica.pl>
Data: Mon 02 Jul 2007 - 10:53:11 MET DST
Message-ID: <f6aedl$cp6$1@opal.futuro.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

  Adamq napisał(a):
> c <nsa@-nospam-nsa.pl> napisał(a):
>
>> Objaw jest mniej więcej taki...............
>> ........gdy komputer jest nagrzany to problemów
>> nie ma - problem wystepuje rano.
>> Zasilacz to Seasonic ss400Fs, komputer ma dużo urządzeń USB i FW podpiętych
>> do sieci, mobo to Asrock 775 dual VSTA.
>> Może ktos się z czyms takim spotkał - jestem zmuszony na ślepo kupić albo
>> jedno albo drugie (tak mi się wydaje) bo komputer nie może mieć przestoju
>> nawet 1 dzień.
>
> Też tak teraz mam ..... nowy komputer i problem z uruchomieniem. Bedę
> zmuszony kupić nowy zasilacz, bo ten po 3-ech miesiacach wysiada

Mialem tak z plyta ECS i byla to wada plyty. Wymiana zasilacza na 400W
nie pomogla. Komputer musial sie porzadnie "rozgrzac" przez jakies 15-30
minut, inaczej sie wieszal na starcie, albo w ogole nie uruchamial. W
koncu wymienilem plyte i wszystko hula :)

G
Received on Mon Jul 2 10:55:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 02 Jul 2007 - 11:51:01 MET DST