Re: Strzeliło i nie działa klawiatura

Adam Mowny wrote:

> contact_agentedwardfring1@yahoo.co.uk wrote:
>
>>> Jakieś pomysły co mogło "polecieć" i czy da się naprawić tanim kosztem?
>>
>> Bezpiecznik na porcie PS/2. Przynajmniej tak by wynikało z objawów.
> [...]
>> Za pomocą klawiatury USB z reguły nie da się wejść do setupu biosu.
>
> Na drugim kompie z płytą FSC pod tualatina bez problemu, nawet z tej
> bezprzewodowej.

Różnie z tym bywa. Najlepiej sprawdź w instrukcji płyty jak się po resecie
cmosu ustawia USB Legacy. Jeśli jest Auto lub enabled to spróbuj z inną
klawiaturą USB. Jeśli pozycja default jest ustawiona na disabled to już
możesz dać sobie spokój z klawiaturą USB.
Można też zapytać MSI albo na grupie jeśli instrukcja milczy na ten temat.

>> Tutaj przykład naprawy tego problemu na maszynie RISC:
>> http://www.classicacorn.freeuk.com/32bit_repairs/ps2_fuse/ps2_fuse.html
>
> Dzięki, pouczające.

Nie ma sprawy. Często podłączam klawiaturę i mysz PS/2 na gorąco więc
problem bezpieczników jest mi trochę znany. Oczywiście tego nie wolno robić
bo płyta może się sfajczyć. Bezpiecznik nie zawsze pomoże.
Z reguły są to bezpieczniki typu Poly czyli automaty dlatego nie mam zbyt
dużego kaca moralnego wtykając myszkę lub klawiaturę PS/2 do pracującego
kompa. Jak narazie pozostaję bezkarny :-) IXI jeszcze mnie nie zawiódł.

> Z lutownicą znamy się nie na tym poziomie. Kabelki,
> wtyczki, tak, ale nie takie drobiazgi.
> Jak są zwykle na płycie oznaczone takie fuse'y? Wokół portów PS/2 na
> mojej płycie wygląda tak: http://mowny.neostrada.pl/pic/IMG_0348.JPG.

To zależy ile producent ma miejsca na płycie. Możesz zapytać MSI gdzie jest
PS/2 fuse lub zapytaj jakiej firmy bezpieczników używają. Wątpie czy ci
odpiszą - wyślą do serwisu. Do serwisu też można zadzwonić. Warto
spróbować. Może się okazać, że bezpiecznika nie ma wcale i poszedł jakiś
element lub ścieżka.
Zwykle płyty są ciasno upakowane i tego napisu nie znajdziesz. Producent
mógł też go umieścić pod blaszanym kapturkiem z portami PS/2 lub na
odwrotnej stronie płyty.
U mnie na Asusie jest to zielony kwadracik z napisem IXI. Są też szarawe z
literką P. Wszystko zależy od producenta kostki. Na płytach zwykle oznacza
się go znaczkiem F (jak fuse). Np. F3 czyli bezpiecznik nr 3.
Przykład podobnego Asusa do mojego:
http://www.ocer.net/article/a_upload/200601/20060119-1080197884_1.jpg
http://www.ocer.net/article/a_upload/200601/20060119-1080197884_2.jpg
Na starej płycie Intela też miałem IXI.

> Jakieś sugestie?

Tak. Z prądem nie ma żartów. Tak samo z montażem powierzchniowym płyty.
Lepiej zostawić te sprawy specjaliście. Piszę tutaj co i jak zakładając, że
jesteś ciekawy i pytasz tylko teoretycznie lub aby pochwalić się wiedzą
specjaliście elektronikowi.

> Czy przepalony bezpiecznik tego typu wygląda inaczej od
> zdrowego? Pod powyższym linkiem z naprawą Acorna miał inny kolor niż
> sąsiednie. O to chodzi?

Przepalony bezpiecznik wygląda dokładnie tak samo jak dobry więc na oko nic
nie zobaczysz. Najpewniej to sprawdzić miernikiem (czy bezpiecznik
przewodzi prąd oczywiście przy _wyłączonym_ komputerze z _kontaktu_).
Jeśli coś idzie to z reguły tor +5V. W jednej z dziurek gniazdka:
http://pl.wikipedia.org/wiki/PS/2_(z%C5%82%C4%85cze)
jest +5V a w drugiej GND czyli masa. Jeśli miernik po włączeniu kompa pokaże
5V pomiędzy masą a +5V to zasilanie jest OK.
Linie data i clk to w domu już się nie sprawdzi. Chyba że ma się sprzęt.
Gdy zepsute jest +5V albo masa to można pobrać je z portu myszy.

Oczywiście to że mi się udaje wcale nie oznacza, ze inni też mają takiego
farta!!!

-- 
contact_agentedwardfring1(at)yahoo(dot)co(dot)uk is spamer
contact_agentedwardfring1(at)yahoo.co.uk is spamer
contact_agentedwardfring1@yahoo.co.uk is spamer
contact_agentedwardfring1@yahoo.co.uk