Re: Speaker ma plycie- juz brak pomyslow na wylaczenie

Autor: Jacek W. <jacek_at_tridex.com.SPAM.pl>
Data: Wed 27 Jun 2007 - 14:22:31 MET DST
Message-ID: <f5tkmk$71m$1@atlantis.news.tpi.pl>

Użytkownik "czarny" <mystique@free.art.lp> napisał w wiadomości
news:f5tk2o$1jat$1@news2.ipartners.pl...

> Speaker na plycie jest wlutowany, tzn. na stale.
> Na komputerze używany jest program dzialajacy w trybie konsoli DOS
> (czyli pod W98).
> Prawie kazdy wybor towaru w programie potwierdzony enterem
> generuje "biip". Szalu mozna dostac.
>
> Wylaczylem speakera w BIOS, a on wciaz dziala. W menadzeze urzadzen
> Win 98 usunalem glosnik systemowy, ale po restarcie system go instaluje na
> nowo, automatycznie. Przypisalem tego glosnikowi jakis egzotyczny
> sterownik i zatwierdzilem, mimo ze Win 98 krzyczał, majac nadzieje, ze
> speaker umilknie. Nie umilkl. Wciaz dziala.
>
> Prosze o podpowiedz jak to wylaczyc, czy zostaja tylko kombinerki i
> wyrwanie speakera z plyty? ;)
>
> Archwium podsuwa standardowe pomysly, ktore juz przecwiczylem (jak wyzej)
> i nie pomogły.

Większość program DOS-owych wysyła "bipnięcie" na sprzetowy biper dlatego
usuwanie go w systemie Windows nic Ci nie pomoże.
Pozostaje tylko zakleić otworek co powinno go znacznie zciszyć.
Jeśli to wciąż mało, to nie tyle wyrwać go kombinerkami co delikatnie
zgnieść i usunąć wszystko poza nóżkami wlutowanymi w płytę aby docelowo
można było podłączyć w to miejsce inny.
UWAGA - STRACISZ GWARANCJĘ

Jacek W.
Received on Wed Jun 27 14:20:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 27 Jun 2007 - 14:51:20 MET DST