Witam, prosze o pomoc.
Speaker na plycie jest wlutowany, tzn. na stale.
Na komputerze używany jest program dzialajacy w trybie konsoli DOS
(czyli pod W98).
Prawie kazdy wybor towaru w programie potwierdzony enterem
generuje "biip". Szalu mozna dostac.
Wylaczylem speakera w BIOS, a on wciaz dziala. W menadzeze urzadzen
Win 98 usunalem glosnik systemowy, ale po restarcie system go instaluje
na nowo, automatycznie. Przypisalem tego glosnikowi jakis egzotyczny
sterownik i zatwierdzilem, mimo ze Win 98 krzyczał, majac nadzieje, ze
speaker umilknie. Nie umilkl. Wciaz dziala.
Prosze o podpowiedz jak to wylaczyc, czy zostaja tylko kombinerki i
wyrwanie speakera z plyty? ;)
Archwium podsuwa standardowe pomysly, ktore juz przecwiczylem (jak
wyzej) i nie pomogły.
-- czarnyReceived on Wed Jun 27 14:10:05 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 27 Jun 2007 - 14:51:19 MET DST