Chieftec HPC-360-302 DF - kaput... :-(

Autor: Mikolaj Tutak <mtutak(a)nixz*net_at_send.no.spam>
Data: Mon 28 May 2007 - 23:35:52 MET DST
Message-ID: <f3fi89$cjl$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Witam!

Po powrocie domu zastalem bezpiecznik od gniazdek sieciowych w pozycji
"OFF". Proba wlaczenia zakonczyla sie natychmiastowym strzalem bezpiecznika
w pozycje OFF oraz duza iskra polaczona z trzaskiem i zadzialaniem
bezpiecznikow na klatce schodowej. Po krotkim dochodzeniu okazalo się iż mój
Chieftec HPC-360-302 DF odszedł do krainy wiecznych komputerowych łowów. Co
ciekawe awaria nastapila około godziny 14:30, a komputer był wyłączony cały
dzień... jedyna pociecha z posiadania Chiefteca (i to full wypas boxowego)
to taka iż zadziałały zabezpieczenia i oprócz zasilacza nie było więcej
strat...

No wlasnie z powodu naglej potrzeby nabycia zasilacza o godzinie 19:10, w
akcie desperacji nabyłem cudo HEC-400AR-PTF, w pudełku za 129zł, zasilacz z
pasywnym PFC, nawet solidny, ciężki i dosyć cichy (jeden wentylator z
łóżyskiem slizgowym, w sumie zauważalnie cichszy od ww. chiefteca). Na
pudełku ma takie parametry:

* +3.3V/5%/30A, +5V/5%/36A, +12V/5%/18A, -5V/10%/1A, -12V/10%/1A,
+5VSB/5%/2A, 3.3V+5V max 220W, total max /400W,
* sprawność >72%
* zabezpieczenie over voltage
* zabezpieczenie over power
* zabezpieczenie short circut
* super cichy (active temp + fan control)
* 100% testowany hipot & function
* 100% wygrzewany w 50C
* pasywne PFC

Ktos slyszal o takim cudzie? Przy nastepnej awarii (tfu-tfu) nie chcialbym
stracic całego kompa. Moze od razu zamowic coś lepszego?

-- 
pozdrawiam
      Mikolaj 
Received on Mon May 28 23:40:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 28 May 2007 - 23:51:21 MET DST