Re: zlacze sie stopilo :(

Autor: Wojtek K. <bjjbjsdsk_at_wp.pl>
Data: Sat 19 May 2007 - 23:36:14 MET DST
Message-ID: <f2nqlr$hbu$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Mariusz Pater" <pamar_bg@friko4.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f2n38d$44t$1@news.onet.pl...
> Od kilku dni komp "bez przyczyny" zaczal sie restartowac. Pomiar napiecia
> w biosie pokazywal dziwne +4.3 V, zamiast 5. Na molexie bylo sobie 5, wiec
> myslalem ze to nie to. Dzisiaj blizej sie przyjrzalem i zauwazylem
> nadtopienie zlacza ATX na plycie, po wyjeciu wtyczki (tej co doprowadza
> prad z zasilacza) zbaranialem - wszystkie piny od czerwonych kabli
> nadtopione (zarowno na zlaczu jak i we wtyczce). Mam pytania:
> 1. Co moglo byc przyczyna tego stanu?
> 2. Czy mozna wymienic zlacze na plycie (wtyczke napewno mozna).
> Komputer napewno dziala jeszcze :)

Jak masz chociaż małe pojęcie o pomiarach, to możesz wpiąć się między
wtyczke a płyte z Amperomierzem ustawionym na MAX (u mnie 20A). Sprawdz jaki
masz prąd przy standardowej konfiguracji. Potem powyciagaj po kolei karty i
podłączaj napędy. Może jakiś napęd sfiksował i ciągnie jak grzejnik. Druga
sprawa może jakiś kondziorek na płycie wysechł, albo ma przebicie.Możliwe to
by przez to wzrósł prąd? Niech mnie ktoś poprawi jak piszę bzdety.

Pozdrawiam
Received on Sat May 19 23:40:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 May 2007 - 23:51:13 MET DST