Re: backup - czym? jak?

Konrad Kosmowski zapodał(-a):
> ** DooMiniK wrote:
[...]
> Mając takie szacunki należy skonfrontować to ze strategią jaką mamy
> zamiar przyjąć (np. co tydzień przyrosty i stare przyrosty usuwamy po 3
> miesiącach), policzyć, dać 2x więcej "górki"... ;)

Z tego tez powodu zasugerowałem konsultację z kimś, kto
o ma pojęcie o archiwizacji danych, o backupie, etc.
Dane to raczej najcenniejsza rzecz dla firmy - peceta można kupić
samemu (jak coś źle się skonfiguruje, to można kupić nowego) - w przypadku
kopii: być albo nie być :)

> Dobre w tym jest, że na moje oko przestrzeń dyskowa tanieje szybciej
> niż przybywa mi danych. Za rok np. dyski 300GB będzie można wymienić na
> 800GB itp.

Do zastosowań domowych - dyski to tania forma i w miarę sprawna...

>>>> + jakis OS, np. dystrybucja Linuksa) + jakaś metoda przekazywania
>>>> danych (od ftp + CobianBackup po np. backupPC)
>>> To zależy od docelowych systemów, ja obstawiam np. rsync po SMB (od
>>> strony serwera backupów do backupowanego systemu, nie odwrotnie).
>> BackupPC działa w oparciu o rsync; CobianBackup jest aplikają
>> (darmową) potrafią dużo rzeczy.
> Podstawowy błąd w tych programach polega na tym, że działają po złej
> stronie. To serwer powinien kopiować z klienta, nie klient wysyłać na
> serwer.

Przeczytaj najpierw o BackupPC :)

> W sytuacji kiedy klient kopiuje na serwer (a nie odwrotnie)
> może dojść do tego, że w wyniku jakiejś awarii klient rozpieprzy
> również resztę danych (poprzednie przyrosty np.), w odwrotnej sytuacji
> jest lepiej bo to serwer wybiera sobie co i gdzie skopiować. To
> zasadniczo w sytuacji, kiedy klientowi zbytnio ufać nie można (no bo
> przecież coś wspominał o jakiś wajrusach w danych itp. więc zakładam
> Windows).

Na upartego można postawić dla 5ciu pecetów TSMa z biblioteką taśmową...
:>

-- 
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...