Re: Nieuczciwy sprzedawca - monitor LCD

Autor: Nautes <send.to_nautes_gues_what_interia_dot_pl__at_no.spam>
Data: Wed 28 Mar 2007 - 10:47:25 MET DST
Message-ID: <hg6vy1jt1dp4$.dlg@message.id>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

PaPi w <news:6eff4$460a2026$57cf8def$12027@news.chello.pl> napisał(a):

> Czlowieku. To ze w ustawie mowa o normach nie znaczy ze normy sa PRAWEM.
> Gdy w ustawie mowa np. o rownonocy wiosennej to znaczy, ze kalendarz jest
> zrodlem prawa ???
Normy stanowią prawo. Normy są ogłaszane w Monitorze Polskim (wszędzie te
monitory :))
Art 13 wyżej cytowanej ustawy:
3. Prezes Polskiego Komitetu Normalizacyjnego ogłasza dwa razy w roku, w
drodze obwieszczenia, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej
"Monitor Polski", numery i tytuły norm zharmonizowanych wraz z tytułami
aktów prawnych wdrażających dyrektywy nowego podejścia i danymi dotyczącymi
miejsca ich publikacji, a także ...
A o dyrektywach nowego podejścia odsyłam do unijnego dziennika ustaw. To coś
m.in. o NORMACH ;).

> Przeciez to nonsens.
> Dlatego w Konstytucji wyraznie napisane jest co jest zrodlem prawa.
Tak. W cytowanym dokumencie masz jak byk napisane: USTAWA. Więc jest to
źródło prawa. Masz tam delegację do przepisów unijnych. Więc są one źródłem
prawa. Delegacja do innych aktów JEST źródłem prawa, choć niżej stojącym w
hierarchii wartości - Lex priori derogat legi superiori - prawo ważniejsze
uchyla prawo mniej ważne (np konstytucja uchyla ustawę, gdy ta stoi z nią w
sprzeczności). Należy jednak pamiętać, że prawo szczegółowe uchyla/nadpisuje
prawo ogólne - tzn gdy coś nie jest uregulowane np w konstytucji, to
reguluje to ustawa, gdy w ustawie coś jest niesprecyzowane, to się szuka
innego równorzędnego źródła prawa bardziej uszczegółowionego i to drugie
jest ważniejsze. Oddelegowania ułatwiają poruszanie się po źródłach prawa i
ustalanie ich priorytetowości.

Tu masz jak krowie patykiem:
konstytucja deleguje sprawy nie objęte własnym tekstem do ustaw.
Cytowana przeze mnie ustawa wyraźnie mówi, że jeśli towar spełnia normy to
może zostać dopuszczony do sprzedaży. I deleguje do odpowiednich norm.
Poczytaj sobie dziennik ustaw unijny... Znajdziesz ISO 13406-2 (dość
obszerna ta norma...).

> Radzilbym poza osobistymi wycieczkami zaczac poslugiwac sie argumentami.
> Niech do Ciebie dotrze, ze jako producent monitora NIE MAM OBOWIAZKU
> wytwarzac go zgodnie z norma ISO 13406-2.
A to ci dopiero. Może znajdę dzisiaj chwilkę czasu i zobaczymy. Na pewno
urządzenie elektryczne musi spełniać jedną z norm, jeśli ma być dopuszczone
do sprzedaży. Czy to CE, czy ISO. A za oznakowanie niezgodne ze stanem
faktycznym sa dość wysokie kary.

Zresztą to jest trochę zmiana tematu - wszystkie monitory na rynku spełniają
tą normę.
Na pewno mogę dopuścić na rynek do sprzedaży towar, który spełnia normę ISO
i nie ma podstawy do jego reklamacji - jest to zapisane jak byk w cytowanej
ustawie.

> Dlatego jako konsument nie mam obowiazku wiedziec zgodnie z jaka norma
> zostal taki monitor wytworzony i jakim standardom jakosci odpowiada.
Oczywiście, ale producent przed sprzedażą musi to wiedzieć. I towar NIE
zostanie dopuszczony do obrotu, jeśli norm nie spełnia (pod karą grzywny).

> Stad w ustawie o sprzedazy detalicznej obowiazek poinformowania mnie o tych
> innych przepisach spoczywa na sprzedawcy.
Obowiązek poinformowania w szcególności o... A co nie w szcególności, to nie
musi informować. Weź się spytaj kasjerki w hipermarkecie o moc skuteczną
zakupionego zasilacza.
 
> Wybacz. Prosciej sie nie da.
Powiedz mi jedno: jakie argumenty są w stanie Cię przekonać? Bo mi się też
wydawało, że prościej się nie da...

Pozdrawiam
Sławek
Received on Wed Mar 28 10:50:10 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Mar 2007 - 10:51:33 MET DST