Re: Temperatura C2D - pytanie z czystej ciekawości :)

Autor: BartekK <sibi_at_NOSPAMdrut.org>
Data: Wed 07 Mar 2007 - 23:30:02 MET
Message-ID: <esnefr$e3e$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Mariusz napisał(a):
>> I drugie pytanko - też z czystej ciekawości tylko :) - ile jest w stresie?
>> Mój Northwoodzik potrafi się rozbujać do 52 stopni :/ (w pokoju 24)
> A na dworze ile? Ludzie co ma do rzeczy temperatura w pokoju? Liczy się ile
> ogólnie jest w budzie. Ja mam w pokoju 21 ale co z tego jak buda stoi w
> biurku tak, że wypełnia niemal szczelnie miejsce na nia i Mój P4 North 3 GHz
> zaczyna zabawę od 50-52, a jak się zapomnę to płyta robi reset przy 70 ;-)
No madre to nie jest... Ale jak wyjscia nie ma... to trzeba sobie to
wyjscie zrobic. Wiem jak debilnie bywaja biurka "komputerowe"
zmajstrowane, o kablach malo ktory stolarz pamieta, wiec ciezko wymagac
by obieg powietrza jeszcze uwzgledniali...
Podawalem temperature otoczenia, poniewaz juz pare razy ktos mi zarzucal
"bzdury piszesz, jak mozesz miec procesor zimniejszy niz ja mam w
pokoju!". Wiec podaje - mam chlodno w pokoju. Temperatura procesora (u
mnie) wynika tylko i wylacznie z temperatury na zewnatrz obudowy, bo
takie powietrze ciagnie wentylator procesora, taki tunel "ala prescot"
aczkolwiek innej troche budowy, aby na arcica go dopasowac. A w obudowie
temperatura jest o 1-2st wyzsza niz na procesorze :)

Co do pytania "ile w stresie" - mi udalo sie nagrzac do ~45-50stC, przy
czym wiecej grzeje sie chyba czipset i pamieci (twister 800MHz) niz
procesor, zwlaszcze ze podniesienie jego temperatury skutkuje
zwiekszeniem obrotow wentylatora i wieksze nadmuchiwanie powietrza do
srodka komputera.

-- 
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi_at_drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Received on Wed Mar 7 23:35:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Mar 2007 - 23:51:06 MET