Mich@l <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> wrote:
>> We wlasnym domu nie udajacym iglo, termostat ustawiony na 17,5
>> stopnia, w pokoju w ktorym sie spi stopien-dwa mniej. Robilem niedawno
>
> O w mordę... Hardcore. Miałem u siebie podobnie kiedy ubiegłej zimy w te
> największe mrozy przydarzyła się tygodniowa awaria ogrzewania :)
Jakie hardcore - jak dla mnie to jest odpowiednia temperatura, tyle
lubie a nie brak "gazociagu Wassermana" - duzo lepiej sie czuje i mniej w
zimie choruje niz ludzie majacy w blokach po 25 stopni, nie straszne mi w
zimie chodzenie na basen czy jazda na rowerze jesli nie ma sniegu (siedzenie
z praca nad papierami czy przy komputerze specjalnie zdrowiu i kondycji nie
sluzy), a i tak za gaz ktory jest coraz drozszy co roku moznaby kupic super
wypasionego peceta z calymi dodatkami typu LCD, drukarki itp.
Hardcore to bylo jak wynajmowalem mieszkanie na starej Pradze w
przedwojennej kamienicy - w calym mieszkaniu byly tylko dwa stare piece
kaflowe z rusztami elektrycznymi, reszta pomieszczen nie miala zadnych
grzejnikow, a ze bylo to mieszkanie wynajmowane, a nie wlasny dom o zadnym
ociepleniu scian czy wymianie okien nie bylo mowy. Przy silniejszych
mrozach to woda w lazience czy kuchni potrafila sie sciac.
No ale to juz ekstremalne OT z pecetami majacy malo wspolnego... ;)
-- Pozdrawiam, Michal Bien mailto:mbien@mail.uw.edu.pl #GG: 351722 #ICQ: 101413938 JID: mbien@jabberpl.orgReceived on Fri Jan 19 00:15:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 19 Jan 2007 - 00:51:17 MET