Re: Neovo - Laptop... audio do zadu :(

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Wed 17 Jan 2007 - 00:35:17 MET
Message-ID: <eojnme$a78$5@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Darrek wrote:

> Witam Cię serdecznie ! Na początku chciałbym Ci podziękować, za
> zainteresowanie moim postem...

>> Wyświetlacz nieco jasny mocno i rozdzielczość jakby marna - ale dla
>> biurowych zastosowań w zupełności wystarcza. ;)

> Monitorek się sciemnia - nawet teraz mam na prawie minimum i jest
> OK...

Ale w sensie, że taki blady - albo wali po gałach, albo ściemniony jest
mało kontrastowy. No ale jak napisałem ten model i tak jest całkiem
niezły za tę cenę, tak sobie wodę leje. ;)

> dziś mi słońce w slepaki świeciło to "podkręciłem" i było supcio :)
> Ale - tak jak piszesz - biurowo / strychowo / dachowe zastosowania ;-)

No i gicior.

>> Nie jest za głośno przypadkiem? W ogóle skąd pomysł, że musisz
>> samemu szukać przyczyny? Chłopie masz gwarancję, oddaj to do serwisu
>> gwarancyjnego i tyle, ew. możesz w ogóle zrezygnować z zakupu
>> (jeżeli nie minął odpowiedni termin) bo towar od nowości jest
>> niesprawny.

> Już sprawdziłem jeśli chodzi o dźwięk prawie wszystko - zarówno cicho
> jak i głośno sza-aaa--a-rpie tak samo, przeleciałem fora Lenovo ale w
> FAQ ani w Troubleshooting nie ma nic na ten temat :)

Nie mogę tego potwierdzić bo w naszych gra i buczy - więc
prawdopodobnie albo defekt sprzętu, albo domyślnie dostarczona
konfiguracja systemu ma coś namotane ze sterownikami. Tak czy inaczej
to nie Twój problem, oddaj to do naprawy (albo zwróć w ogóle).

> Nie muszę w zasadzie szukać sam przyczyny ale nie moge tez zostać bez
> komputera a swoją wieczysta Toshibke juz przeformatowałem i oddalem
> dla żony do pierduł :) wszystko jest tu.

No to jest ból niestety. Jedyne co mogę zasugerować to np. ściągnięcie
jakiejś dystrybucji Linuksa odpalanej z CD i próba odtworzenia dźwięku
pod nią - jeżeli to będzie działało prawidłowo to wykluczy problem
natury sprzętowej.

> Czy musze rezygnowac z zakupu... raczej nie - bo sprzet jest według
> mnie OK

No ale przecież dźwięk nie działa!

> ale czasami lubie wieczorkiem tak jak teraz zaczepić na czaszce
> słuchaki

A próbowałeś innych słuchawek?

> i posłuchać ulubionej muzyki podczas pracy. Myslalem, że może ktos
> sie z tym spotkał - oczywiście jesli będzie to konieczne to Serwis
> ale... wolałbym dać radę jakoś:(

Nie no ja rozumiem. Ostatnio kupiłem router bezprzewodowy i okazało
się, że był po francusku - potrzebowałem netu do pracy, a było późno
więc i tak u sprzedawcy bym nic nie wskórał. Więc sam go sobie zrobiłem
na normalny (angielski), ale zajęło mi to 1h - nie po to płacę za
router aby tracić 1h na robienie go ludzkim. Fart sprzedawcy, że
uruchomiłem go późnym wieczorem i potrafiłem "naprawić". ;)

Brak dźwięku nie byłby dla mnie przeszkodą w codziennej pracy, ale jak
tylko miałbym okazję to pojechałbym z tym sprzętem tam gdzie to
kupiłem, powiedział że nie działa i że to oddaje (masz prawo do tego) i
niech oni się martwią gwarancją (o gwarancji może być mowa jak dłużej
użytkowałeś sprzętu, jeżeli od nowości jest wadliwy to nie mówimy tu w
ogóle o gwarancji), Ty zabierasz pieniążki i idziesz sobie - ew. niech
Ci dadzą inny egzemplarz.

Naucz się wymagać tego za co PŁACISZ (notebook z działającym dźwiękiem).

-- 
    +                                 '                      .-.     .
              .         http://kosmosik.net/             *    ) )
      *                                    .           .     '-'  . kK
Received on Wed Jan 17 00:40:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 17 Jan 2007 - 00:51:19 MET