>
> Tolerancja dla napiecia +12V wynosi 5%, czyli 11,4-12,6V. Jesli jest
> wiecej lub mniej to prosisz sie o klopoty i chyba modlisz sie by ten konfig
> sie spalil, to kupi sie cos bedacego teraz w modzie - np: C2D/Q.
> Dla ulatwienia powtorze jeszcze - tak, dysk moze ulec uszkodzeniu nie tylko
> od skokow napiecia, ale rowniez od napiecia zbyt wysokiego.
> Z danymi to jest tak jak ze zdrowiem - nie cenisz ich do czasu, az
> sie nie zepsuja. I chyba rzeczywsicie ich nie cenisz za bardzo skoro
> fundujesz dyskom takie zasilacze - jeden lepszy od drugiego. Nie musisz
> wdawac majatku - do takiego zestawu swiat i ludzie to jakis prosty
> Fortron 300W za ~50 zl.
Ja kupiłem właśnie coś takiego i w biosie wskazuje mi 13,31V
Czyli fortron też do niczego.
Komu wierzyć?
Mój stary noname zasilacz daje 12,28V - stare lepsze?
Specyfikacja mówi że napięcie -12v to max 13,3 a napięcie +12v to
max 12,6
skoro mój fortron wskazuje odwrotnie (+12v to u niego 13,3 a -12v to
-12,2) to czy jest możliwe że coś tam jest źle polutowane?
SCJ
Received on Fri Jan 12 11:25:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 12 Jan 2007 - 11:51:12 MET