lost.cluster <i@tyle.pl> wrote:
>> Nie zniknie.
> u mnie to zadziałało, komp stał 1.5 metra od lóżka, hdd uśpiony i
> nie dolatywał do mnie żaden dźwiek , może jestem głuchy i tego
> nie słyszałem..nie wiem, w każdym razie odgłos wirujących talerzy
> w hdd naprawdę mnie wkurzał mimo iż był ledwo słyszalny.
W sumie uspienie to jest niezly pomysl, bo bardzo ulatwia sprawe z
bootowaniem, a zuzywa minimum pradu. Cholera - co mnie podkusilo by
rozkrecic ~3 tygodnie temu mojego starego Maxtora 80 MB (nie GB) z 1992 r,
bo vsadzilem ze juz do niczego nie bedzie mi potrzebny :/
>>Zwroc uwage ze tam nie ma byc hdd tylko bootowanie
>> mikrosystemu po sieci albo adapter compactflash-ide. Zalozenie jest
> Wystarczy Ci jakis używany PQI 16MB DOM zapewne do kupienia
> za grosze a przynajmniej nie będzie potrzebna żadna przejściówka.
Nie wystarczy - plyta musi umiec zabootowac sie z USB. To jest stary
Epox 58MVP3C-M z polowy 1998 r. i tego nie potrafi. Cala zaleta tych
adapterow to wlasnie przezroczystosc - flas jest widziany jako normalny,
tylko maly HDD. Bardzo ulatwia to instalacje roznych mikrosystemow
routerowych.
>> Zatraty w znaczeniu zwolnil czy stanal na amen?
> na amen , nie do ruszenia.
No to dobre wiesci :)
-- Pozdrawiam, Michal Bien mailto:mbien@mail.uw.edu.pl #GG: 351722 #ICQ: 101413938 JID: mbien@jabberpl.orgReceived on Sat Dec 30 18:15:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 30 Dec 2006 - 18:51:17 MET