Re: Nagrywarka DVD ...

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sat 23 Dec 2006 - 18:33:17 MET
Message-ID: <emjpek$6oj$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Atlantis" emil7g$f39$1@nemesis.news.tpi.pl

> > Jak być może widać -- sprawa trafiła i do Rzecznika Praw Konsumenta

> Życzę powodzenia, jeśli w państwie Prawa i Sprawiedliwości jest choć
> trochę tego prawa i sprawiedliwości - powinno się udać. :)
> Ja chyba jednak w końcu dałbym spokój i kupił nowy sprzęt przy jego
> dzisiejszych cenach. Niczego nie sugeruje, zwyczajnie po pierwsze nie
> mam czasu, po drugie nerwów na użeranie się ze sprzedawcami i serwisem... :)

Ale ja nie jestem chwilowo bogaty. :)
A ponieważ żadna i żaden sędzia nie zechce :) sobie marnować dobrego imienia
za 325 złotych -- wolę sprawę dokończyć, tym bardziej że ZETO nie ma żadnych
szans, poza być może ,,namówieniem'' sędziów, ale (jak już napisałem) stawka
jest o kilka rzędów wielkości za_mała/za_niska. :)

Gołym okiem :) widać, że:

 -- ZETO olewa prawo (odpowiedź po 21 dniach, a i tej spóźnionej
    odpowiedzi by nie było, gdyby nie moje ponaglenie)

 -- zaprzestano produkowania nagrywarki raptem po roku od jej
    wprowadzenia na rynek (uznając najwyraźniej swoją porażkę)

 -- nagrywarka nie nagrywa, a na dowód tego, że nagrywa :)
    ZETO przedstawia dowód temu przeczący (nagranie płyty DVD-R
    tylko częściowe -- sugeruje, że całej płyty DVD-R po prostu
    nie udało się nagrać poprawnie; rzecz jasna w razie czego ;)
    można próby nagrania ponowić -- ja ponowiłem na dwóch płytach,
    które są uważane za najlepsze na świecie (Sony i TDK) -- wyniki
    obu prób zaprezentowałem: płyty się nagrały, ale nie można ich
    przeczytać)

Moim zdaniem ZETO może jedynie bronić się na pozycji:

 -- Wada jest, ale nie jest istotna, albowiem nagrywarka nie musi nagrywać. ;)

Za czasów III RP wygrałem między innymi:

 -- ze spółdzielnią mieszkaniową
 -- z zakładami mięsnymi (w sporze z którymi miałem przeciwko
    sobie Policję, Kolegium ds. Wykroczeń i PZU)
 -- wielkim ;) Tomaszem Purzeckim (który był tak pewny siebie,
    że aż sam się wkopał swoimi zeznaniami i swoim postępowaniem)
 -- z administratorem osiedla (tu trzeba było pokonać opór sędzi,
    która nieopatrznie wydała fatalny wyrok, nieco sprzecznie z prawem)

Zobaczymy, jak jest w IV RP. :) (RP Prawa i Sprawiedliwości)

Jak na razie nie angażowałem się w spory, które bym przegrał z kretesem.
Przegrane zazwyczaj wyrażają się właśnie stratą czasu. Nerwów chyba nie,
bo akurat spory sądowe są sporami spokojnymi :) -- nie ten ma rację, kto
więcej wypuszcza piany ;) z ust podczas rozpraw, ale ten, kto przedstawi
przekonujące dowody swoich racji, że tak to określę. :) Co innego spory
pozasądowe. :) Z tymi różnie ;) bywa i najlepiej się w takie nie wdawać,
chyba że z ludźmi szukającymi prawdy. :)

ZETO na przykład tak szuka prawdy, że śmiać się chce: :)

 -- na przykład wstawia nieprawdziwą :) datę odbioru w karcie gwarancyjnej,
    choć ta data nikomu do niczego nie służy, jako że i tak nie na Gwarancję
    się powołuję, ale na Ustawę i ,,prawa gwarancyjne'' (niezgodne z prawem
    polskim w ogólności i nie do końca jasne) nie są tu istotne; gdyby jednak
    owa gwarancja była istotna -- nieprawdziwa data byłaby dla ZETO korzystna,
    co sugeruje, iż są to praktyki w ZETO stosowane na co dzień

 -- odpowiada na moje pismo tak, że nawet pracownik (jak się później okazuje
    chyba sam szef) Inspekcji Handlowej się z tego pisma śmieje, mówiąc:

>>Podziękowania nam nie są potrzebne<<. :)

Natomiast niektóre pozasądowe spory były dla mnie nerwowe. :)
Jak się okazuje -- sądy są zdecydowanie rozsądnie nastawione
do tak zwanej rzeczywistości. :) No i przed Obliczem :) Sądu
ludziom odchodzi zazwyczaj ochota na kłamstwa i cwaniactwo. :)
Co więcej -- zauważyłem, że sędziowie (i chyba prawnicy w ogóle)
są ludźmi konkretnymi i posługują się ogólnie przyjętymi zasadami,
na przykład arytmetyki czy logiki. :)

Zawsze pozostają obawy typu:

 -- Co się stanie, jeśli sędzia uzna, że wada jest nieistotna, bo
    przecież nagrywarka w ogóle ;) nagrywa, a że nie nagrywa płyt
    do końca lub że nagrywa nie wszystkie (powolne DVD-/+RW nagrywa
    poprawnie) -- to chyba nie problem. :) Wystarczy nie nagrywać do
    końca :) lub nie nagrywać DVD-R. :)

Aby było jasne:

 -- nagrywarka popsuła mi wszystkie :) płyty DVD-/+RW TDK x4, jakie miałem,
    więc ograniczyłem nagrywanie na RW do kilku (chyba trzech) płyt powolnych,
    szybkości DVD x1 i x2.2, które mi pozostały, a co za tym idzie -- nie wiem,
    jak nagrywarka by teraz potraktowała szybsze DVD-/+RW, a powinna nagrywać
    takie płyty chyba do szybkości DVDx8

 -- z około 150 płyt DVDR -- większość (ponad 130) stanowią DVD-R, jako
    że są po prostu dłuższe o 7 MiB od DVD+R i niewiele mogę powiedzieć
    o nagrywaniu DVD+R, ale mogę powiedzieć, że chyba :) DVD+R są nagrywane
    lepiej niż DVD-R

Inaczej mówić -- można zapewne znaleźć takie płyty, które z niewielką szybkością
można nagrać do końca, więc czy można uznać, że nagrywarka jest niesprawna? :)
Będąc cwanym sędzią -- na pewno tak, ale (jak już zauważyłem) 325 złotych to
za mały pułap, aby coś takiego robić. :) Co innego, gdyby w grę wchodziły
stawki rzędu 325 milionów złotych... Za tę kwotę zapewne niejeden człowiek
by popełnił przestępstwo. :) Z innej jednak strony -- do takich spraw
sądowych zapewne są przydzielani sprawdzeni wcześniej sędziowie. :)

W sporach sądowych warto mieć obok siebie rasowego prawnika.
Jak na razie zazwyczaj miałem dostateczną pomoc. :)
Tym razem też nie narzekam. :) Jeśli coś mnie niepokoi, to
stwierdzenie:

 -- Przecież kiedyś trzeba będzie coś przegrać. ;)

No i jak sobie uświadamiam, że do tej pory miałem mocnych przeciwników
  (i w sądzie i poza sądem)
a jednak nie przegrywałem ani razu
  (poza tym, że straciłem czas, co jest wg mnie też swego
  rodzaju przegraną, i czasami traciłem tak zwane zdrowie)
chyba że to, co oddałem walkowerem, jako że nie honor mi było się o to
coś bić, :) to zauważam, że kiedyś trzeba zacząć i przegrywać. :)

-=-

Natomiast nie niepokoi :) mnie fakt, na który zwrócił moja uwagę wspomniany
wyżej szef Inspekcji Handlowej, że zawiadomienie Gwaranta nie jest tożsame
z zawiadomieniem Sprzedawcy, :) gdy Gwarantem jest Sprzedawca, i że w takim
wypadku trzeba uważać, jako że domyślnie :) uznaje się, iż podanie gwarancji
jest zawiadomieniem Gwaranta, a podanie dowodu zakupu jest domyślnie traktowane
jako zawiadomienie Sprzedawcy. :) Ten problem mnie omija dużym łukiem, albowiem:

 -- od dnia sprzedaży gwarancja jest przyczepiona do dowody
    sprzedaży, tak więc oba te dokumenty były dawane jednocześnie

 -- ZETO do dzisiaj twierdzi, że nagrywarka jest sprawna (w piśmie
    jest niezrozumiała dla mnie wzmianka dotycząca naprawy)
    i jedynie moja nadgorliwość niepokoiła ich firmę, a ja pewności
    co do wadliwości nagrywarki nabrałem dopiero w połowie września
    br., kiedy to padać zaczęły najlepsze płyty, czyli DVD-Rx8 TDK.

    Mówiąc inaczej -- wcześniej eliminowałem ewentualne źródła błędów:

     -- system operacyjny (postawiłem WXP od nowa)
     -- sprzęt (przetestowałem raczej dokładnie)
     -- programy nagrywające (zamieniłem Nero na programy porządne)
     -- płyty (początkowo ceny płyt TDK zniechęcały do nagrań,
        a płyty z niższych półek mogły być po prostu złej jakości;
        niestety lepszych płyt niż wspomniane wyżej DVD-Rx8 nie ma
        na całym :) świecie i ponoć już nie będzie, jako że nawet
        TDK spuściła ze swego poziomu, gdyż dzisiejsze nagrywarki
        nie potrzebują czegoś aż tak wyrafinowanego)

 -- ponadto pierwsza wizyta nie została odnotowana w karcie gwarancyjnej,
    choć została odnotowana w innych miejscach, co sugeruje, iż wówczas
    ZETO występowało w roli Sprzedawcy, :) nie Gwaranta

Inaczej mówiąc: Termin dwóch miesięcy zostaje na pewno dotrzymany, :)
nawet wówczas, gdy ZETO będzie się tłumaczyło, iż zawiadomienie Gwaranta
nie jest tożsame z zawiadomieniem Sprzedawcy w sytuacji, gdy Gwarantem
jest Sprzedawca. :) Mam jednak nadzieję, że do takiego cyrku nie dojdzie. :)
(czyli że ZETO Sprzedawca twierdzić będzie, iż nie wie nic o tym, co się
dzieje w ZETO Gwarancie w sytuacji, gdy ZETO Sprzedawca == ZETO Gwarant) :)

-=-

Pozostaje więc tylko nieistotność ;) wady. :)

Czy to istotne, że nagrywarka nie nagrywa jakościowo najlepszych na świecie płyt? :)
Chyba nie. :)

Nagrywa przecież powolne DVD-/+RW. Nagrywa chyba także CDR i CDRW...
Więc jednak nagrywa!!! A że nie nagrywa tego, co wg mnie najistotniejsze?...
Co więcej -- ZETO przedstawia dowód nagrania jednej płyty DVD+R, i to nagrania
niemal do końca. :)

Można pokusić się o pytanie:

 -- Jeśli na 150 płyt jedna się nagra poprawnie i będzie czytelna przez
    kilka miesięcy (żywotność takich płyt to od 30 lat do 100 lat) to
    czy można uznać, że jednak nagrywarka nagrywa? :) Skoro nie można
    uznać, że nie nagrywa w ogóle (bo coś jednak nagrywa) to chyba można
    uznać, że nagrywa. ;)

Z CDRW ultraspeed miałem problem, który zniknął po wizycie
w serwisie ZETO, z tym że i tym razem ZETO utrzymywało, iż
poza egzorcyzmami ;) niczego nie robiono, czyli mówiąc inaczej,
że nagrywarkę dostarczyłem sprawną i takąż odebrałem -- motyw
sprawności nagrywarki w chwili jej przyjmowania powtarzał się
chyba za każdym razem.

Podobnie rzecz się ma z DVD-RW, które nagrywarka wprawdzie nagrywała,
ale tak, że ich nie potrafiła czytać, choć je czytał czytnik Toshiby
podpięty do tej samej tasiemki. To tej :) wizyty nie odnotowano w karcie
gwarancyjnej, a była to pierwsza wizyta po kupnie nagrywarki. Tłumaczono
mi, że nie odnotowano naprawy w karcie gwarancyjnej, jako że nagrywarka
była sprawna. :) Po odbiorze z serwisu nagrywarka potrafiła i nagrywać,
i czytać nagrane przez siebie płyty DVD-/+RW, z tym że bardzo szybko
wszystkie te płyty (i DVD-RW, i DVD+RW) stały się niezapisywalne, choć
były to płyty TDK, które zapisałem **nie więcej** niż po kilkanaście razy. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Sat Dec 23 18:40:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 23 Dec 2006 - 18:51:20 MET