Re: problem z dyskiem

Autor: vari <varicap_at_vp.pl>
Data: Fri 22 Dec 2006 - 09:58:39 MET
Message-ID: <emg6tp$ksl$1@nemesis.news.tpi.pl>

> Wspomniałeś o tym, że na różnych dyskach masz różne systemy operacyjne.
Czy
> w chwili podłączenia dysków - nowy i stary - miales na mysli ze przy
starcie
> z nowego nie masz problemow czy ze starego? Tak pisze o tym bo windows
> wrzuca swoje smieci do mbra - a takie zapętlanie głowicy jest mi znane i
to
> ewidentnie wina dysku. A byc moze gdy startujesz ze starego dysku -
omijasz
> sektory uszkodzone.
> Prawde mowiac to kłóci mi sie tutaj wiele rzeczy - i nie potrafie zlapac
> jakiejs logiki. Z tego co piszesz to ten dysk chodzi jak chce - w
zaleznosci
> od dnia ;)

No właśnie mnie też się nie udaje znaleźć w tym logiki.
Na trzech dotychczasowych dyskach mam :
- Win98SE
- WinMe
- WinMe
Problemy są tylko ze startem z nowego dysku gdzie jest WinXp Home Edition.
Nie mogę podglądać zawartości nowego dysku po odpaleniu ze stergo systemu bo
na nowym mam NTFS.
Gdy uda się odpalić nowego to wszystko mogę podglądać.

Najbardziej mnie zastanawia czemu działanie dysku jest zależne od tego co
wisi na sąsiednim IDE.
Jeśli nic to dysk kuleje. Jeśli wisi dowolny stary dysk lub dwa to jest OK.

Tutaj jakimś tropem mogą być problemy z identyfkacją dysku przez BIOS gdy na
drugim IDE nic nie ma.
Wtedy na zajętym IDE (sam dysk lub dysk + DVD-ROM) dzieją sie cuda.
Albo dysk zostaje rozpoznany ale DVD nie (zamiast tego są krzaczki) albo
dysk wogole nie zostaje rozpzonany (primary master: none) a DVD zosatje
zidentyfikowanyprawidłowo.
I to nawet bez dotykania bebechów tylko np restart zmienia sytuację.
Wygląda na to, że coś z komunikacją po IDE sie dzieje.
Myślałem o odesłaniu dysku ale gdy go włożyłem do tego mojego domowego
zabytkowego zestawu to za każdym razem działa OK (choc odpalić tamtego
systemu nie próbuję bo to XP i się nie odpalał w tym środowisku).

Najbardziej logiczne jest to co napisałeś o tym iż pewne sprawne podzespoly
nie chcą ze sobą współpracować.
Wygląda na to iż zostałem ze sprawnym i bezużytecznym dyskiem a pieniądze
poszły......

Acha - tu obserwacja.
Nie wiem czy to reguła ale ten nowy dysk strasznie się grzeje.
Jeden z trzech starych też jest Seagate i też zawsze jest gorący (inne są
innych firm i są zimne).
Na dodatek ten nowy dysk zaczął strasznie hałasować.
Jest głosniejszy (obroty tarczy hałasują) niż wszystkie wentylatory w moim
zabytkowym zestawie w domu. A sam zestaw jest dość głosny.
Może jednak dysk się wali.
Muszę go trochę poeksploatować to moze padnie do końca i będzie możliwość
wymiany gwarancyjnej.

Na marginesie : Ostatnio jeden z tych trzech dysków (Samsung) zadymił i
odmówil dalszej pracy.
Okazało się iż w jednym ze scalaków zrobiła się potężna dziura. Dym
wietrzyłem długo.
Na szczęscie miałem obraz tego dysku zarchiwizowany kilka dni wcześniej.
Miałem w domu stery Western Digital 20GB (akurat tyle co tamtem Samsung) i
wgrałem obraz na ten dysk i wsadziłem zamiast tamtego.
Działa OK.
A przed awarią tamten Samsung strasznie hałasował. Tak wyglądao jakby tarcza
dysku była szlifierką.
Dzwięk mniej więcej taki jaki wydaje piła tarczowa w tartaku tyle że
cichszy.
To mnie zdopingowalo (całe szczęscie) do wykonania obrazu dysku.

Jedynie Westren Digital nigdy mi nie padł żaden.

vari
Received on Fri Dec 22 10:00:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 22 Dec 2006 - 10:51:15 MET