Re: Vista hardware compatibility list (HCL)

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Thu 21 Dec 2006 - 20:06:02 MET
Message-ID: <59meme.qte.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"Michal Bien" <mbien@uw.edu.pl> wrote in message
news:Xns98A0BB34ED11Embien@127.0.0.1...
> Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> wrote:
>
>> można też alternatywnie sprawdzać legalność systemu.
>
> Masz na mysli MS GenuineCheck w postaci pliku exe, bo na win2k
> z automatu przez WU-IE to nie dzialalo od kiedy pamietam?

U mnie działało.

>> To jest tylko lista sterowników działających (lub nie) w trybie
>> *natywnym*. Pozostałe mają duże szanse poprawnej pracy po instalacji w
>> trybie kompatybilności z XP.
>
> OK, o ile mi wiadomo Vista nie akceptuje sterowniko bez podipus
> cyfrowego, a takich do XP jest calkiem sporo, zwlaszcza do mniej
> popularnego czy starszego sprzetu.

Instalacja takich sterowników jest domyślnie włączona.

>> Być może. U mnie Vista działa spoko na nForce2/Barton 2500/1 GB RAM i
>> ATI Radeon 9200, którego notabene brak na liście HCL. I nie sądzę żeby
>> to była jakaś wypasiona konfiguracja :-).
>
> A dziala ten R9200 z bajerami z Aero Glass? Bo o tym pisalem podajac
> wymaganie sprzetowe AIGLX/Compiz. Tak swoja droga pewnie wiesz jak wyglada
> sprawa z Vista RC1 - sciagnalem ja jakis czas temu do przetestowania
> na ULI1695/A64 @2,5GHz/1GB RAM/GF7600GS@GT i im wiecej czytam na temat
> nowych pomyslow na kontroloanie i ograniczanie uzytkownika tym mniej mam
> ochote to testowac. Nie wiem tylko czy ten kod instalacyjny przeslany
> przez
> MS jest aktywny przez 120 dni od wygenerowania (i wyslania mailem) czy
> przez 120 dni od instalacji, nie pozniej niz do 1 czerwca 2007. Jak to w
> rzeczywistoci wyglada?

Jeśli chodzi o AeroGlass to mogę się tylko oblizać smakiem, niestety. Za
słaba ta karta, a główną przeszkodą jest zgodność jedynie z DirectX 8.

RC1 nie warto instalować.

>>> W sumie to trzeba zaczac odliczanie do premiery Visty dla detalistow
>>> - zacznie sie czeste "nie dzialanie" coraz wiekszej liczby programow
>>> pod win2k/xp.
>>
>> Jak na razie prawie wszystko zadziałało od pierwszego kopa, a reszta
>> po krótkiej kombinacji.
>
> Ale mi chodzilo o dzialanie w druga strone - nie nowego softu pod
> Vista, bo tu poroducenci poprawiaja na biezaco niezgodnosci tak jak bylo
> po
> premierze XP, tylko o to ze jak Vista sie zadomowi na rynku to stopniowo
> zaczna sie problemy z dzialaniem nowego softu pod winXP/2k na zasadzie "bo
> tak" by ukrecic leb starszym OSom i napedzic koninkture na Viste. Na
> marginesie - gdzies niedawno widzialem opis do patcha dla Dooma3 tak by
> dzialal pod win9x. Okazalo sie ze nie korzysta z zadnych funkcji winNT 5.x
> tylko ma na sztywno podlinkowany kernel32 "tak sobie bez celu" i bez niego
> nie rusza - jak widac producentowi czysto komercyjnego softu, teoretycznie
> niezaleznemu od MS nie zalezalo specjalnie na zwiekszeniu kregu
> potencjalnych klientow. Najsmieszniejsze jest to ze, ludzie pisza ze po
> tym
> patchu dziala pod win98 bez najmniejszego problemu. To jest chore,
> zwlaszcza w przypadku OSow komercyjnych, gdzie nie wydaje sie po prostu
> polecenie aktualizacji systemu, tylko trzeba leciec do sklepu ze spora
> iloscia gotowki i przy okazji zgadzac sie bez szemrania na coraz bardziej
> restrykcyjna licencje :/

Co do samego systemu - RC2 mnie swego czasu mocno rozczarowało i
zniechęciło. Ale zaparłem się i postanowiłem jednak sprawdzić, czy RTM w
ogóle nadaje się do pracy. Pierwsza niespodzianka spotkała mnie podczas
instalacji, trwała ona stosunkowo krótko, a system ładnie wykrył większość
używanych przeze mnie urządzeń. Potem nastąpił najtrudniejszy moment
oswajania się ze słynnym UAC ;-). Nie powiem, były momenty kiedy miałem
ochotę ten mechanizm wyłączyć, ale zagryzłem zęby i po dwóch dniach
zrozumiałem, że da się nad nim panować. Tylko jeden jedyny raz musiałem
włączyć konto Administratora, żeby zainstalować sterowniki do drukarki HP (a
jakże), ale pozostałe aplikacje poszły bez bólu spod shellowego "runas
admin". W tej chwili mam już przeniesione wszystko to co miałem
poinstalowane na XP.

Jak może zdążyłeś zauważyć z poprzednich naszych dyskusji, jestem w gruncie
rzeczy tradycjonalistą i nie lubię zmian bez potrzeby. Ten system zdobył
jednak moje uznanie od zaraz. Trudno mi powiedzieć, dlaczego - może to stąd,
że wszystkie te drobne smaczki zawarte w GUI, w narzędziach, mniejszych i
większych programikach, od zawsze chciałem mieć w XP? Weźmy choćby taki
Reliability and Performance Monitor - mam tutaj pokazaną oś czasu i
zaznaczone na niej odpowiednią ikonką poszczególne wydarzenia: błędy
(sprzętowe, aplikacji, Windows, pozostałe), zdarzenia de/instalacji
oprogramowania, daty restartów... Weźmy Task Schedulera - to jest obecnie
bardzo rozbudowane narzędzie sterujące zachowaniem zarówno ukrytych procesów
Windows, jak i programów użytkownika. Dodano możliwość ukrywania procesów,
dodano kryteria w rodzaju uruchamiania po określonym zdarzeniu/po wykryciu
procesu/po podłączeniu się usera/po zablokowaniu stacji/po wykryciu
określonej sieci, można wysyłać maile i wyświetlać okienka informacyjne,
można automatycznie ponawiać niewykonane zadania, dodano wyświetlanie
historii każdego zadania. A dzisiaj odnalazłem małą perełkę - Snipping Tool,
pozwalający na zrzucenie dowolnego fragmentu ekranu (okno, prostokąt, lub
nawet dowolny obrys narysowany myszką) do schowka i powiedzmy natychmiastowe
wysłanie go mailem korzystając z odpowiedniej opcji w menu. Wszystko jak na
razie ma dopracowane GUI (no może poza Windows Mail ;-)), standardowe
narzędzia mają takie opcje jakich bym sobie życzył, system się nie wiesza
(nie udała mi się ta sztuka ni razu), no i wreszcie chyba powoli zaczynam
lubić pracę pod Eksploratorem (było to jedno z bardziej starannie unikanych
przeze mnie narzędzi w XP...). Cóż więc z tego, że system wolniej działa? Ja
i tak jestem przyzwyczajony do powolnej pracy, bo od zawsze pracuję na
maszynach będących o krok-dwa do tyłu w stosunku do obowiązującej średniej.
Nie jest to więc dla mnie kryterium najważniejsze. Chcę jednak zauważyć, że
w Viście poprawiono zarządzanie przydziałem czasu procesora do aplikacji,
teraz nie ma praktycznie możliwości zatrzymania jakiegoś procesu innym
procesem; nawet przy zajętości pamięci 100% muzyka jest dalej bez zarzutu
odtwarzana, a większość aplikacji dalej "chętnie" reaguje na polecenia
użytkownika. I to pomimo stałej zajętości swapa na poziomie 1,5 GB. Tak więc
nie taki straszny jest ten system jak go malują ;-).

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/ 
Received on Thu Dec 21 20:20:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 21 Dec 2006 - 20:51:11 MET