Re: Brać póki jest!

"Aidahow" eme3al$2s9$1@atlantis.news.tpi.pl

> której komputronik może się wywiązać "z ważnych powodów finansowych" a Ty już nie ;)

Chyba:

+ której komputronik może się wywinąć "z ważnych powodów finansowych" a Ty już nie ;)

To jest tak zwana symetria. :)

> Kiedyś kupowałem w Komputroniku nałogowo - za dużo wpadek mieli. Wolę kupić
> w sklepie w mieście ;)

Nie znam Komputronika, nie kupowałem tam niczego, więc trudno mi się wypowiedzieć.
Natomiast niepokoi mnie ich szalony rozrost (który znam z innych stron ,,gospodarki'')
połączony właśnie z brakiem tak zwanego gestu. :)

> A z tymi dyskami to dobry pomysł - po jednej sztuce mogliby wysłać ;)

Zwłaszcza w sytuacji okołoświątecznej. Podejrzewam, że do momentu, w którym
się zorientowano, że coś jest nie tak -- wpłynęło nie więcej niż kilkadziesiąt
zamówień (albowiem pazerni ;) potencjalni kupcy zamawiali te dyski ,,hurtowo'',
co musiało natychmiast wzbudzić podejrzenia) czyli by na tym stracili kilka
tysięcy złotych, co dla firmy tych ,,gabarytów'' jest stratą dosłownie niezauważalną.

Aby było jasne: Ja nie zamówiłem ani jednej sztuki. :)

-=-

Moim zdaniem kupowanie w małych sklepach ma tę przewagę nad kupowaniem
w molochach różnego rodzaju, że w małych sklepach nie ma masy ,,prawników''
budujących ,,prawo'' w oparciu o własne potrzeby. Ja zakupiłem w ZETO Białystok
nagrywarkę DVD, która praktycznie nie nagrywa i mam spore problemy z owym ZETO
Białystok. A mam te problemy, bo nie mieści się (?nie mieściło się?) w głowach
szefostwa i pracowników owej firmy to, że istnieje jakieś prawo państwowe, :)
któremu każdy w tym kraju podlega. :) Wg nich -- oni (czyli sprzedawca
i wielka firma w ogóle) narzucają prawa, :) które zapisują w swoich
regulaminach, :) umowach gwarancyjnych itp. miejscach. :) Inni mogę
te prawa zaakceptować lub się im podporządkować. ;)

I znowu -- aby było jasne: Ja nie kupowałem w Komputroniku i nie wiem, jak tam jest.
Moim zdaniem prezent świąteczny mogliby zrobić -- reklamy w TV są zdecydowanie droższe. :)

Taki (na przykład) Chlebowski (swego czasu największa firma ,,koprocesorowa''
w Europie Środkowej i Wschodniej) na przykład potrafił znienacka obniżyć ceny
sprzedawanych koprocesorów o 50 procent, aby w ten sposób zaznaczyć jakąś
ważną dla siebie datę. :) Niestety w jakiś czas po zamianie jednoosobowej
firmy w dwie spółki z ,,osobowością prawną'' splajtował z nieznanych mi
przyczyn -- jak rozumiem nie do końca ekonomicznych.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....