<greifswald951@wp.pl> napisal(a):
>> W L10 strasznie słaba klawiatura, już kilka klawiszy mam po 17
>> miesiącach powyłamywanych.
>
> A co powiesz o serwisie?
> Czy ma jakieś inne wady, bo same problemy z klawiatura za tą cenę to
> niewiele.
Serwis? Jaki serwis, gwarancja tego nie obejmuje :) Klawiszy do mojej
klawiatury (pojedynczych) trafić się nie da, na dniach wymieniam całą
klawiaturę (200 zł), samodzielnie (serwis: 300 zł)
Poza tym to faktycznie z lapkiem nie ma większych problemów.
Powycierały się te miejsca obok touchpada, gdzie umieszczasz
nadgarstki, ale ja mam jakiś żrący pot - odbarwia mi ubrania, a jak
byłem nastolatkiem, to nosiłem takie niby-indiańsko-hipiskie naszyjniki ;-)
i one traciły lakier/kolor po max miesiącu :) Moja kobita ma drugiego
takiego lapka (L20) już pół roku i zero problemów. Ma ewidentnie inną
już klawiaturę - wygląda tak samo, ale jest solidniejsza niż moja.
Może problemy z klawiaturą to była choroba wieku dziecięcego tego
modelu.
Generalnie to chyba zamiast lapka za 5000 (zakładając, że nie
dopłacamy za wyposażenie, tylko za enigmatyczną solidność) to wolałbym w tej
cenie dwie takie tanie Toshiby, w tym jedna jako zamiennik jak druga pójdzie
do serwisu ;) No serio, przecież te drogie też się psują, a z lapkiem
to podstawowy problem jest taki, że idzie na serwis na tydzień, a Ty nie
masz na czym pracować.
P.S. Bardzo małe, słabe głośniczki. Niby wiele nie trzeba, ale nawet
filmu czasem nie słychać. Przydałoby sie czwarte gniazdo USB.
Przeszkadza brak wbudowanego mikrofonu.
-- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/Received on Mon Dec 4 12:35:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Dec 2006 - 12:51:04 MET