Re: Markowy pecet a tzw skladak

Autor: D <dsopel_at_onet.peel>
Data: Fri 01 Dec 2006 - 11:38:21 MET
Message-ID: <xn0eug6us9uxrc000@t>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

lost.cluster wypocił(a):

> W artykule <xn0eubu8k37i52000@t> D napisał(a):
>
> >> niedomówień więc załóżmy że to maszynki Ibm-a.
> >
> > To twoj problem i mozesz zalozyc sobie co chcesz
>
> Napisz że wreszcie co to za kompy bo tak to nie da się
> dyskutować.

Gdybys sledzil dyskusje uwaznie to bys wiedzial, ale powtorze - IBM

> >
> > Mowilem nie o jakosci serwisu tylko podzespolow markowych sprzetow,
> > za ktore place grube pieniadze.W cene wliczona masz standardowa
> > gwarancje, zazwyczaj 3 lata.Za ekstra gwarancje i ekstra serwis
> > trzeba dodatkowo placic slona kase.Koszta jednostki sa duzo wieksze
> > niz w przypadku skladaka o takich samych parametrach.Proponuje
> > najpierw zapoznac sie jak to wyglada cenowo na przykladzie Dell czy
> > IBM bo widze ze kolega zyje w swiecie teorii
>
> Sytuacja jest prosta, jeżeli koszt pracy pana inżyniera wynosi
> 30 euro/h to ile firma straci jeżeli wyślesz jego kompa do serwisu
> pana henia uniemożliwiając mu w ten sposób pracę?

Znajde zamiennik, ale nie o tym byla mowa.

> W poprzednim poscie
> nawiązałem do tego na przykładzie reklamacji mobo.
> To własnie zaliczam do kosztów zakupu składaka, a nie tylko
> syntetyczny cennik sklepu. Produkt markowy ma małe koszty
> obsługi... i jest o wiele mniej zawodny.

Przez cala dyskusje mowie wlasnie o tym ze nie jest mniej zawodny,
podalem na to przyklady.I wlasnie do tego mam zastrzezenia - zawodnosc
markowego sprzetu - a nie obsluga serwisowa o ktorej caly czas
piszesz.Po okresie gwarancji markowy sprzet staje sie zwyklym sprzetem
a nawet gorszym (problemy z czesciami).
IBM 300PL - maszyna nie do zdarcia.Ale juz nastepne serie to
porazka.Statystycznie czesciej mi sie psuja wlasnie te markowe sprzety
niz skladaki

> Jeżeli leciwy, markowy sprzęt się sypie w sposób uniemozliwiający
> naprawienie go w ciagu powiedzmy 1h to zamiast wymyslac jakieś
> dziwne historie jadę do asso[1] kupuję identycznego markowego klocka
> (f-ra i gwarancja) robię ghosta i po zawodach. Kosztuje on tyle samo
> co ta karta i dodatkowo zostaje stary na przeszczep.

Za 2 stowki kupujesz calego ibma, 1Ghz procek, 512ramu, 80gb dysk +
nagrywarka? Sprawny na gwarancji? Gdzie? U mnie takich nie daja. Poza
tym babrac sie z przekladaniem flakow skoro gosc na drugi dzien mi
grafike sprowadzil.

-- 
D
Received on Fri Dec 1 11:40:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 01 Dec 2006 - 11:51:01 MET