Re: Turion czy celeron?

Autor: Bartłomiej Kowal <bartukas_at_gazeta.pl>
Data: Thu 30 Nov 2006 - 14:14:26 MET
Message-ID: <op.tjty2cgo4n9bg9@asus.vu.lt>
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2

Dnia 30-11-2006 o 13:31:33 Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol@polsl.pl>
napisał(a):

> Kupując notebooka kupuje się konkretną kategorię sprzętu
> przeznaczoną do konkretnych zastosowań i obdarzoną konkret-
> nymi cechami.

Zgadza się. Dlatego bardzo wiele osób (m.in. ja i sporo znajomych
językoznawców) potrzebuje przenośnego (może lepiej "dającego się
przewieźć) sprzętu w cenie, która nie zrujnuje ich budżetu (stypendium
doktoranckie lub pensja wykładowcy), a pozwoli na:
- korzystanie z procesorów tekstu i arkuszy kalkulacyjnych;
- przeglądanie internetu;
- obejrzenia filmu & posłuchania muzyki (np. podczas długiego pobytu za
granicą - staż czy stypendium).

Z praktyki wiem, że prawie wszędzie (biblioteka, uniwerki, akademiki etc.)
mam dostęp do sieci elektrycznej. Bateria w moim poprzednim laptopie w
zasadzie nie została nigdy wykorzystana.

Wydajności celerona m do tych zastosowań wystarcza - nie mówię tego jako
teoretyk, ale jako praktyk (i komputerowy laik).

>
> Jak ktoś chce wydajności, to albo kupuje desktopa, albo
> desktop-replacement, albo w ostateczności - dosyć drogie
> i rzadkie - notebooki klasy high-end, a nie zastanawia się
> nad powolnym Celeronem.
>
> Jakby Ci zależało np. na pojeździe z działem, to byś nie
> zastanawiał się nad samochodem, a raczej czymś bliżej
> czołgu...

Owszem, ale ruch partyzancki na ziemiach polskich ma długą i zaszczytną
tradycję montowania "samoróbek". Czemu by na jakimś dżipie nie zamontować
działka przeciwlotniczego? Toż spełni swe działanie (pojazd z działem, a
nie pojazd pancerny z działem), a będzie dużo tańsze...

Jeśli ktoś pisze:
> "Przymierzam się do kupna laptopa, a że miałby posłużyć kilka lat,
> chciałbym jak najlepiej wydać pieniądze."

to pierwsze pytanie (zwykle też na pl.comp.pecet zadawane) brzmi "a ile
masz tych pieniędzy?". Bo jeśli ok. 3000 PLN (ja tyle miałem), to chyba
lepiej (wśród nowych sprzętów) wybrać dobrze wyposażonego "celerona" niż
gołego "turiona" firmy o złej opinii.

Poza tym, w latpotach nie liczy się tylko procesor, ale - często dużo
bardziej - waga, wielkość ogólna, rozmiar matrycy, wygodna klawiatura i
wytrzymałość. Jeśli ma się na laptopa 5000-6000 PLN, to z pewnością nie
warto nawet zwracać uwagi na celerony, ale przy budżecie 2500-3500 PLN
chyba jednak tak.

Pozdrawiam,

Bartek

-- 
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
Received on Thu Nov 30 14:15:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 30 Nov 2006 - 14:51:27 MET