Re: zepsuty dysk - stuka, pilne!

Autor: Tomasz Holdowanski <mordazy_at_USUN-TO.poczta.onet.pl>
Data: Tue 28 Nov 2006 - 11:14:59 MET
Message-ID: <vvvnm29604mu7lumimc6nn6scthdaaonn2@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Deep inside the Matrix, convinced that Mon, 27 Nov 2006 18:06:52 +0100
is the real date, sd <sd@sd.com> has written something quite wise. But
(s)he wasn`t the one.

>Tomasz Holdowanski napisał(a):
>
>> Naiwny :) Nie masz najmniejszych szans naprawic tego dysku w domu.
>
>a co dzieje sie z takim dyskiem w serwisie?
>oni go do recyclingu wysylaja? czy moze probuja go naprawic?
>

Glowna przyczyna rozkalibrowania sie pozycjonera glowic w dysku jest
poluzowanie sie sruby, ktora dokrecone jest lozysko od ramienia z
glowicami. Dzieje sie tak albo wskutek wibracji, albo duzego wstrzasu,
w kazdym razie cale ramie zmienia nieznacznie swoja pozycje i glowice
przestaja trafiac na sciezki. Naprawa, o ile w ogole ktokolwiek sie w
to bawi, polega (w uproszczeniu) na dokreceniu sruby, odpieciu
elektroniki, podpieciu mechaniki do odpowiedniego stanowiska,
niskopoziomowym formacie (takim naprawde niskopoziomowym), ewentualnym
wgraniu firmware, podpieciu z powrotem elektroniki i sprawdzeniu czy
wszystko OK. Stanowisko do czegos takiego to prawdopodobnie zwykle
stanowisko produkcyjne, bo niskopoziomowy format to czesc procesu
produkcji. Tak ze na 95% nikomu nie bedzie sie chcialo bawic w
czytanie twoich danych, dysk pojdzie albo od razu na warsztat, albo na
wysypisko.

Uspokoilem troche? :P

Pozdrawiam,
Mordazy.

-- 
REMOVE-IT. from my address when replying.
     THE ONLY THING WORTH WAITING FOR      
           IS A WORLD-WIDE DISASTER.
Received on Tue Nov 28 11:20:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 28 Nov 2006 - 11:51:17 MET