"Larus" slrn.pl.embbfh.240.larus@larus.one.pl
> > niczyich watpliwosci: dysk twardy mozna zamontowac w dowolnej pozycji - nie
> > musi wcale lezec na 'brzuszku', moze lezec na 'pleckach' i na dowolnej
> > krawdedzi - wazne jest tylko, zeby byl solidnie przymocowany.
> Jednym słowem LOL z tych wniosków. z MTBF również. Ja swoją drogą też
> się zastanawiałęm czemu praktycznie nikt nie odpisuje Enuelowi...
Odnoszę wrażenie odwrotne -- odpisują mi. :)
> Teraz już chyba wiem...
Dlaczego więc? :) Dlatego, że trudno dyskutować z danymi producenta
i ludzi, którzy znają dyski z praktyki, nie zaś z teorii i dociekań?
IBM popełnił kiedyś błąd w sztuce -- DTLA i teraz dmucha na zimne.
Dysk nie był zły, ale nie lubił przegrzewania się. Warto dodać, że
kiedyś IBM wprowadzał innowacje do swoich dysków, tak że nawet WD
budował swoje dyski w oparciu o produkty IBMa, choć wcześniej tylko
Seagate i Western Digital produkowali dyski. (tylko oni się liczyli
na świecie dyskowym) No i po wpadce DTLA IBM nie odzyskał swojej
pozycji w tym świcie dysków. :)
Seagate po ofensywach IBMa odzyskał swoją pozycję i nie boi się
prawdy -- jego dyski mogą pracować stale, jak dawniej. :) No
i nie podaje już MTBFów, bo ludziom nie mieszczą się te godziny
w głowach, ale pisze o oddychaniu dysków i liczbie włączeń/wyłączeń,
szacując tę liczbę na przykład na 50 tysięcy.
Przed wielu laty dyski pracowały stale -- 24 godziny 7 dni
w tygodniu i nikogo to nie dziwiło. :)
Gdybyś znał awaryjność samochodów ciężarowych -- byłbyś zdumiony
i uznałbyś, że dyski są jakieś takie... Byle jakie na tle tych
ciężarówek... Przeciążenia, wstrząsy, ciśnienia, temperatury i skoki
temperatur... Podczas gdy dysk pracuje niemal w idealnych warunkach. :)
Gdybyś porównał pracę mechanizmów dysku do pracy rozrządu silnika
czterosuwowego, i gdybyś zobaczył na własne oczęta swoje na przykład
wałki rozrządu z samochodów, które przejechały setki tysięcy kilometrów
-- nie dziwiłbyś się prognozom producentów dysków. :)
A jeśli nie lubisz motoryzacji -- przyjrzyj się migawkom dobrych
aparatów fotograficznym. Migawki te (wpuszczające światło do wnętrza
aparatu na czasy rzędu od kilku sekund do 1/kilka_tysięcy sekundy)
trzaskają poprawnie nawet 100 tysięcy razy... W różnych temperaturach,
różnej wilgotności, różnej orientacji, ;) i nie marudzą. :)
--spacja
_______ _____________________ _
(_______) leszekc@@alpha.net.pl | |
_____ ____ _____ _ _ _____ | |
| ___) | _ \ | ___ || | | || ___ || |
| |_____ | | | || ____|| |_| || ____|| |
|_______)|_| |_||_____)|____/ |_____) \_)
Received on Thu Nov 23 16:05:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Nov 2006 - 16:51:27 MET