francuz napisał(a):
> > nie dało się go wyczyścić w winie, zrobiłem to w linie, ale z
> rozwałką partycji także ni możliwe aby w MBR-rze się coś zostało.
> podejrzewam że to coś tkwi w biosie, ale nie jestem pewien. a co bys
> powiedział o tym Homie przypisanym do tego kompa, czy pójdzie na innym
> jeżeli jest dedykowany
Prawdopodobnie padłeś ofiarą syndromu tzw.markowego komputera:-) (to
moja nazwa robocza).Mordowałem się swego czasu ze starym Compaq-iem
przywiezionym ze Szwecji(AMD K6 350, 128 mb ramu, CDROM).Biosa to miało
tak pop...nego, że aż strach.Oczywiście dla twórców tego cuda techniki
najważniejsze jest wyświetlanie wielkiego na cały ekran loga COMPAQ niż
wyświetlenie informacji jakim klawiszem włącza się biosa:-) Można jednak
dojść(papierów żadnych od niego nie miałem).A w biosie najbardziej
zaawansowanym ustawieniem jest chyba ustawienie koloru tła:)
Prawdopodobnie masz coś w tym stylu, twórcy komputera wybrali system za
Ciebie.A na dodatek chorują jeszcze na ostatnio modną chorobę -
własność intelektualna, patenty... Bill sypnął kapuchą i mamy kolejnego
potworka.Ciesz się, ze możesz w ogóle zainstalować Linuxa:-)
Tomaszek
Received on Fri Nov 3 17:35:14 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Nov 2006 - 17:51:04 MET