[OT]

Autor: Eneuel Leszek <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console9>
Data: Fri 03 Nov 2006 - 12:19:12 MET
Message-ID: <eif8nr$rc6$1@news.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Eneuel Leszek Ciszewski" eibg6v$mu6$1@flis.man.torun.pl

> Przed/Wczoraj kupiłem tanio (za 99 złotych) buty Reeboka

Dochodzę jednak do wniosku, że to drogo. :)

Opona kosztuje 400 złotych za sztukę i wytrzymuje 40 memgametrów
pod obciążeniem statycznym 300 kilogramów, przenosząc obciążenia
związane z przyspieszaniem i hamowaniem oraz sterowaniem samochodu,
podczas gdy but wytrzymuje obciążenie 70 kilogramów (oraz stosowne
przyspieszania) i raptem kilkaset kilometrów. Na dodatek w trakcie
chodzenia buty odpoczywają jak nogi -- raz jeden jest obciążony,
raz drugi. :) Niby gorzej z bieganiem, ale samochód też jeździ
po nierównych drogach. :) 10 tysięcy dłuższa droga i 4 razy
większy nacisk -- czyż byty nie powinny być zdecydowanie tańsze? :)
Na pewno mogą wytrzymać nie dwa lata, ale znacznie dłużej. :)
Moje zimowe (rodem z USA) wytrzymały 9 lat i niechętnie bym
je wymienił na nowe. :) Wewnątrz są lekko przetarte, na zewnątrz
nie widać na nich śladów używania. :) Można je prać (skórzane)
ziębić (wytrzymywały mrozy około 30 stopni) i (rozsądnie) grzać. :)
Grzane są gorącym powietrzem nawiewanym do wnętrza samochodu.

Może więc tanie buty powinny kosztować 20 złotych? :)

E. :)
Received on Fri Nov 3 12:25:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Nov 2006 - 12:51:03 MET