> właśnie, działa to mniej więcej na zasadach reklamy kontekstowej -
> komunikat jest skierowany dokładnie do ewentualnych klientów, a cena 20gr
> za klikniecie, w porównaniu do marży nakładanej przez sklep - zwłaszcza
> typowo internetowy, to naprawdę niewielki koszt.
Właśnie sklep typowo internetowy musi konkurować głównie ceną,
i marże ma minimalne, zwłaszcza w branży komputerowej.
A teraz czym jest te 20gr, to nie jest koszt jednostkowy doliczony do
pojedynczego towaru. Statysyki mówią że w najlepszym wypadku
ok. 5% wejść na stronę kończy się dokonaniem zakupu, co nam daje
20x większy koszt czyli 4 zł na jednym zakupie. A to już jest bardzo
dużo to może być nawet cała marża na takim czymś jak droga płyta
główna (tak tak takie są małe marże na podzespołach bazowych),
albo połowa marży na myszce itp.
Czyli jeszcze raz PORÓWNYWARKI CEN nie są dla tanich sklepów!
Michał:
> dokladnie placi sie 15 - 20 groszy od klikniecia, wynika wiec z tego, ze
> porownywarki raczej nie sa dla malych sklepikow, a tych wiekszych, ktore
> na to stac. inna sprawa jest, ze jezeli sklepy godza sie na poniesienie
> takiego kosztu to raczej jest to dla nich oplacalne.
Nie ma znaczenie wielkość sklepu, a jedynie jego marże może być nawet
malutki
sklep który ma marże 20% i go stać oddać na towarze nasze przysłowiowe 4zł,
a może być i wielki sklep który ma marże pomiędzy 2 - 6 %, który nie może
sobie na taki gest pozwolić.
A czy godzą się ponieść - no właśnie nie. Zob. CENEO od początku komercyjne
w dziale komputery (gdzie najmniejsze marże) ma bardzo mało firm, w
odróżnieniu
od Skąpca który na początku był nie od płatny i jeszcze ma dużo więcej
sklepów
z branży komputerowej.
To jest podobnie jak z płatnościami kartą; większość sklepów komputerowych
ich nie posiada (nie tylko internetowych ale i stacjonarnych) wysokie
marże banków na poziomie 2-3% uniemożliwiają wejść w ten sposób płatności.
Received on Thu Nov 2 13:35:04 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Nov 2006 - 13:51:01 MET