Re: karta graficzna a procesor

Autor: Saiko Kila <fnvxbxvyn_at_phgzr.vqrn.arg.cy>
Data: Mon 30 Oct 2006 - 20:49:27 MET
Message-ID: <52dqao8d1ldy$.dlg@saikokila.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
*Wojtek*, która zaskrzeczała:
> Co do pytan pozostalych to mam 1GB ramu i zasilacz Huntkey 300W. Az sam
> zapomnialem o fakcie, ze bede chyba jeszcze musial zasilacz wymienic.
> Ten tego raczej nie uciagnie? Jakis Chieftec 360W wystarczy?

Twój zestaw będzie w porywach używał ~260W, normalnie mniej, a przy
zwykłej pracy w Windowsie poniżej 200W (w zasadzie to pewnie poniżej
150W, ale tu jednak zależy trochę od "flaków"). Jeśli weźmiesz
zwyczajowe 25% rezerwy to 360W wystarczy jak najbardziej. Gdybyś miał
tego zasilacza co PSYLO poleca to on ma prawdziwą moc wyższą niż 360W,
ale nowy, czyli raczej nieosiągalny. Jeśli komuś do takiego zestawu nie
wystarcza np. 400W, to znaczy, że albo zasilacz tylko na pudełku ma
"400W", albo jest za mało wydajny na 12V :) Karta którą chcesz kupić ma
podobne lub niższe zapotrzebowanie na energię niż ta, którą masz. Jeśli
jesteś pewny swojego zasilacza, to nawet nie musisz wymieniać, choć ja,
gdybym miał kilkuletni zasilacz 300W to przy takiej okazji bym wymienił,
nieważne jak dobry.

BTW ja mam zbliżonego Athlona, bardziej prądożerną kartę (ale mniej
wydajną) i u mnie przy 100% obciążenia procesora i karty (plus dysk
twardy działający cały czas) nie udało się zaobserwować wyższego zużycia
niż 230W, razem z monitorem (20W). Oczywiście więcej idzie np. w czasie
rozruchu czy przy paru innych okazjach, ale na krótko.

-- 
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8
Received on Mon Oct 30 20:50:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Oct 2006 - 20:51:24 MET