Re: Jak to z FATem jest czyli...

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Wed 27 Sep 2006 - 16:15:41 MET DST
Message-ID: <021efe.62f.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w wiadomości
news:efdrqt$8b3$1@polsl.pl...
> Michal Kawecki napisał(a):
>> Mogę Cię pocieszyć, że pod Linuksem szanse na odzyskanie plików z
>> uszkodzonej partycji, bądź choćby tylko plików skasowanych, są w ogóle
>> niewielkie już z założenia. Pod tym systemem dane trzyma się w dwóch
>
> No, to też zależy od systemu plików. Po pierwsze z takiego
> ext3 jest generalnie trudno utracić dane tak, jak w przypadku
> FATu. Po drugie, narzędzi naprawczych jednak trochę jest.
> Nawet można odpalić system z płyty instalacyjnej i tam
> przeglądać co się dzieje (i naprawiać).
>
> Z systemami typu ReiserFS już jest gorzej, błędy się zdarzają
> a narzędzi praktycznie nie ma.
>
>> miejscach - w oryginale i... w kopii zapasowej ;->.
>
> To jest zasada obowiązująca wszędzie ;-)
>
> Generalnie im bardziej skomplikowane systemy plików, tym
> bardziej odporne na uszkodzenia (bo jest transakcyjność,
> dwustronne linkowanie, większa nadmiarowość), ale też
> trudniejsze w odzysku po zupełnie paskudnych awariach
> (nadpisanie, uszkodzone sektory, poszatkowanie jakieś).
> FAT przy całej swej banalności i awaryjności jest względnie
> prosty w analizie, choć oczywiście nawet proste błędy mogą
> okazać się nienaprawialne w efekcie.
>
> --
> |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
> | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
> | | Administrator, Politechnika Śląska |
> \................... Microsoft MVP ......................../
Received on Wed Sep 27 16:20:05 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 27 Sep 2006 - 16:51:30 MET DST