Paweł Tomaszewski napisał(a):
> Dorzucę jeszcze opinię Fujitsu Siemens Computer...
> Wysłałem do nich maila z zapytaniem i linkiem do wątku. :)
Prawdę mówiąc nie zgodzę się z nimi, a szczególnie z porówna-
niem do USB. W przypadku USB mamy właśnie do czynienia z typo-
wym kontrolerem magistrali: kontroler odpytuje urządzenia,
pobiera od nich dane i udostępnia je pozostałym składnikom
komputera. Bez kontrolera magistrala USB jest "martwa", bo
urządzenia nie potrafią się komunikować z dosłownie niczym
bez ingerencji z zewnątrz (pomijam bezkontrolerowe odmiany
typu USB OnTheGo).
Tymczasem IDE w trybie PIO nie wymaga w ogóle współpracy
host-adaptera poza dekodowaniem adresu I/O realizowanym
kilkoma bramkami. Program wysyła elektronice dysku (kontro-
lerowi!) polecenie pod port I/O i odczytuje dane z rejestru
tegoż kontrolera *na dysku*. I tak w kółko. Najlepiej o tym
świadczy przywołany właśnie przykład realizacji host-adaptera
IDE w poście powyżej. Widziałem nawet interfejsy IDE do
ZX Spectrum, składające się z dwóch prostych scalaków TTL;
zero jakichś układów programowalnych czy sekwencyjnych, po
prostu logika wejście-wyjście-bufor.
Dopiero w trybie DMA zaczyna być ciekawiej, bo oprogramowanie,
zanim wyśle kontrolerowi IDE polecenie odczytania danych z
dysku i blokowego przesłania ich do pamięci, musi zaprogra-
mować host-adapter, by blok danych umieścił w wybranym miejscu
pamięci. Sam kontroler tego zrobić nie może, bo ma do dyspo-
zycji tylko kilka linii adresowych (nawet z multipleksowaniem
linii danych byłoby tego z 20), a do adresowania pamięci
potrzeba ich tak z 35 w zasadzie. Więc programuje się host-
adapter na pośrednictwo i wtedy każe kontrolerowi wykonać
rozkaz.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu Sep 21 09:55:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 21 Sep 2006 - 10:51:22 MET DST