Re: Artefakty nie wiadomo skad

Autor: Temujin <grzhwva_at_bc.cy>
Data: Fri 15 Sep 2006 - 11:40:48 MET DST
Message-ID: <eedseh$v3g$2@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Temujin napisał(a):

> Ale kwestia odkurzacza już nie...
> Ostatnio (w lipcowe upały) u znajomych zaczęło sypać artami na prawo
> i na lewo. Gdy zdjąłem obudowę i przestałem się cieszyć z pajęczyny
> (do tej pory żałuję że nie miałem cyferki pod ręką),
> pomogło zdjęcie kilkumilimetrowej termoizolacyjnej warstwy
> kurzu z wszystkich elementów za pomocą pędzla i rzeczonego odkurzacza.
> Wild guess, ale może dawno komputera nie otwierałeś.

P.S. Jeżeli sugerowane "wypędzlowanie" i "przedmuchanie" slota AGP
oraz przetarcie gumką myszką złącza karty nie pomoże, obejrzyj sobie
okolice AGP na MoBo pod kątem ciężarnych kondensatorów.

-- 
Temujin
"Słychać też złowrogi stukot setek kielni, a także
drwiące dzwonienie tysięcy dzwonków rowerowych..."
Received on Fri Sep 15 11:45:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 15 Sep 2006 - 11:51:13 MET DST