Re: Ułamany pin w złączu IDE na dysku

Autor: Ździsio Wisimulacha <dnkontakt_at_op.pl>
Data: Tue 12 Sep 2006 - 21:29:27 MET DST
Message-ID: <6fb9.000001ae.45070a97@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

mam pytanie, czy pamieta ktos jeszcze stare kompy 286 i dyski 5,25"? tam bez
kontrolera tego dysku nic nie daloby rady zrobic, specjalna karta ISA ktora
kontrolowala prace i przesyl danych miedzy procesorem i dyskiem, procesor kazal
kontrolerowi wydobyc z danego sektora, na danym dysku blok danych i jego to nie
obchodzilo co sie dalej dzialo, to kontroler napedow zajmowal sie wysylaniem
polecen na piny dla dysku i odbieral odpowiedzi od napedu, ow naped zwracal
blad odczytu, lub wysylal flage poprawnosci na danym pinie i czekal na
odpowiedz kontrolera, ktory przygotowywal sie na przyjecie danych, komunikujac
sie z procesorem. daze do tego ze tak na prawde kontrolujemy dysk twardy z
poziomu plyty glownej a nie z poziomu dysku twardego, wiec nazwa kontroler na
plycie glownej jest jak najbardziej na miejscu. oczywiscie swoj wlasny
kontroler mial tez dysk, ale to raczej byla przymitywna obsluga pozycjonowania
glowicy i sekwencyjne namagnesowywanie/rozmagnesowywanie kostki glowicy dysku,
wiec kontrolujac urzadzenie (w tym przypadku dysk) z poziomu plyty glownej,
mozna smialo nazwac ten zmyslny mechanizm kontrolerem, a nie jakims hostem,
poniewaz, to nie dysk decyduje kiedy wykona operacje, tylko kontroler na plycie
glownej. oczywiscie technika sie ruszyla troche i sa ciekawe rozwiazania
techniczne juz w tym czasie. ale stare 286 nie mialo nic, jesli kontroler nie
rozkazal zczytania bloku to, to nie nastepowalo. teraz oczywiscie jest funkcja
cache'owania danych, itp. ale nadal dysk jest tylko uzadzeniem slave, a
kontroler na plycie glonej jest masterem i to on wydaje rozkazy, wiec JEST
kontrolerem!

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Tue Sep 12 21:30:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Sep 2006 - 21:51:14 MET DST