Re: zalana toshiba (laptop)

Autor: Robcio <robb_sad_at_interia.pl>
Data: Thu 24 Aug 2006 - 09:40:34 MET DST
Message-ID: <ecjl5t$pdf$1@news.onet.pl>

.....
> kawa klawiatura - zalanie mialo miejsce dwa miesiace wczesniej ,
> wlasciciel probowal suszyc klawiature na kaloryferze a i tak jak ja
> rozebralem to miedzy foliami byly
> jeszcze resztki kawy - wygladalo to jak gesty syrop.Niestety klawiatury
> nie dalo sie juz uratowac -napylone na folie sciezki zostaly w wielu
> miejscach strawione.
> Skonczylo sie kilkutygodniowym polowaniem na klawiature na allegro :) .

Klawiatura byla zalana w niedziele, kąpna w serwisie w poniedzialek, suszyli
ja (nie wiem jak) 2 dni i ich zdaniem to bylo ok.
Pewnie ze nie rozberalem klawiatury w lapku, bo musialbym ja zniszczyc ;)
Zakladam ze skoro w serwisie stwierdzili ze powinna juz dzialac, a nie
dziala to trudnu i juz dzialc nie bedzie.
Ze strata klawiatury sie pogodzilem, do czasu sprowadzenia nowej bede
siedzial na zewnetrznej usb, boje sie tylko ze poszedl tez kontroler.
Tyle ze niektorzy mowia ze touchpad jest na tym samym kontrolerze i jesli
dziala to znaczy ze nowa klawiatura tez bedzie dzialac
A niktorzy nawet pisza ze zewnetrza klawiatura nawet usb rowniez korzysta z
tego samego kontrolera i tez przy popsutym by nie dzialala.
Probouje sie uspokoic, ze po wymianie klawiatury wszystko bedzie ok.
Firma ktora ogladala lapka i czyscila klawiature to chyba Ram serwis w
Poznaniu (tylko oni to chyba tu robia bo wszystkie inne firmy odsylaly mnie
tam).
Received on Thu Aug 24 09:45:13 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Aug 2006 - 09:51:35 MET DST