Re: Czytanie uszkodzonych plytek

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Sun 13 Aug 2006 - 20:37:47 MET DST
Message-ID: <ebnri5$175$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Jarosław Rafa napisał(a):

> Dla mnie to nie jest mit, bo mam tego namacalny dowod w postaci plytek
> sprzed kilku lat - czesto niemarkowych, ktore mimo zabrudzen, porysowan
> itp. czytaja sie bezproblemowo.

Ja wiem, tyle tylko, że kiedy płyta kosztowała i dziesięć złotych, to
producent mimo wszystko musiał się przyłożyć do jakości wykonania.
Klient płacił i wymagał, nie do pomyślenia była sytuacja, żeby w
przypadku takiej ceny nośnik padał po miesiącu od nagrania!
A teraz przełóż to sobie na tanie płytki za pięćdziesiąt groszy...
Co oczywiście nie oznacza, że na rynku nie ma dobrych nośników. :)

> I na co komu ta predkosc? Przy predkosci 16x plytka CD nagrywa sie w 5
> minut. Czy komus naprawde potrzeba szybciej? (No chyba, ze ktos zajmuje
> sie masowym powielaniem plytek, ale takie przypadki swiadomie pomijam).

Oczywiście, że nie, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Rzadko palę CD-R
szybciej niż te 16x, ale mimo wszystko różnica pomiędzy wypalaniem
trwającym pięć minut, a pół godziny i więcej jest chyba naprawdę
znacząca. :)

>> O różnego rodzaju warstwach ochronnych czy nowych barwnikach nie
>> wspominając.
>
> No i na co te wszystkie warstwy i barwniki, jak trwalosc zapisu i tak
> jest zadna?

Nie przesadzaj tutaj. Tylko musimy rozdzielić dwie rzeczy: ładny napis
na opakowaniu, który nic w rzeczywistości nie oznacza, a jest jedynie
chwytem marketingowym od faktycznie zastosowanej technologii. Ta druga
nieraz faktycznie potrafi podnieść jakość zapisu i trwałość.
A tak poza tym... Możesz mi podać fabrykę, numer i nazwę płyty, której
przypisujesz "żadną jakość"? ;)

> markowych (dlaczego mialbym nie ufac np. plytkom TDK, Verbatim czy
> Memorex, czy chociazby tym nieszczesnym EMTEC-om, na ktorych sie tak
> zawiodlem?) z predkoscia 8x tez nie moge byc pewien tego, ze zapis sie
> utrzyma...

Niestety nie możesz być pewnym... Niestety tutaj do wszystkiego trzeba
dochodzić metodą prób i błędów. Padnięcie prawie wszystkich płyt CD-R
EMTEC jasno dała mi do zrozumienia, że powinienem się trzymać od nich z
daleka. ;)
Potem (już w czasach DVD) zostałem jeszcze bardziej uświadomiony i
zacząłem robić testy i przekonałem się, że sam fakt, że płyta się czyta,
to nie wszystko. :) Można to sprawdzić dokładniej. No przekonałem się,
że nadruk TDK to jeszcze nie wszystko, bo są różne fabryki i od "CMC
Magnetics" lepiej trzymać się z daleka. :P
Na dobrą sprawę dzisiaj wypalam właściwie tylko na Verbatimach, zarówno
te MCC jak i Tayo Yuden mogę uznać za naprawdę dobre płyty. :)

> I naprawde masz to wyraznie zaznaczone na opakowaniu plytki - ze
> producent gwarantuje trwalosc zapisu na tyle a tyle lat? Bo ja o tym
> pisalem. O wyraznym rozroznieniu plytek na dwie kategorie, wyraznie
> oznaczonym. Nie wynikajacym ze zbiorowej empirycznej madrosci ;-), ze te
> plytki sa dobre, a te - nie...

Napiszę wyraźnie: ja takiej płyty jeszcze w żadnym sklepie nie
widziałem. :P Czytałem tylko w jakimś artykule delikatną wzmiankę o
czymś takim, na forum cdrinfo też ktoś wspominał... Masz ponoć konkretną
gwarancję trwałości takiej płyty, jeśli coś się stanie (chyba przy
odpowiednim użytkowaniu i przechowywaniu rzecz jasna) producent
odzyskuje Ci te dane, przynajmniej tak słyszałem. :)

> Na wspomnianych markach Verbatima nagrywalem nie raz i jakos nigdy nie
> widzialem na opakowaniu nic takiego.

Bo to chyba nie chodzi o zwykłe płytki jakie rozprowadza się w sklepach.
:) Chyba nie jest to w każdym razie żadna "Urban Legend". :P
Powyższe płyty wypisałem jako przykład tych lepszych z ogólnodostępnych.
Co mnie tylko nieraz razi - że trudno je dostać... Dzieciaki kupują
najtańszy szmelc, a potem sklepom nie opłaca się sprowadzać Pasteli CD-R...

> Poza tym przewiduje, ze bedzie z nimi pewnie tak jak z CD-R - moze
> obecnie dostepne DVD-RAM maja taka trwalosc, ale te, ktore bedzie mozna
> kupic za 2 lata, beda mialy trwalosc 10 razy mniejsza... :(

Może, chociaż czy ja wiem? Spotkałem sie z opinią, że DVD-RAM w wersji
zamkniętej w kasetce to nośnik stosowany przez profesjonalistów.
Zresztą to nie jest płyta zbudowana z myślą o takich zastosowaniach jak
+/-R(W) i wątpię, żeby kiedykolwiek je zastąpiła. Chociażby zapis
pakietowy (był co prawda wcześniej na RW, lecz mocno improwizowany) -
taki następca stacji dyskietek. ;)
Nie sądzę, żeby zwyczajnie była konieczność produkcji tych nośników na
tak masową skalę jak DVD-R za tak niską cenę, a więc co za tym idzie nie
obawiałbym się drastycznego spadku jakości. DVD-RAM nie jest konkurentem
  zwykłych nagrywalnych płytek DVD.

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Received on Sun Aug 13 20:40:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Aug 2006 - 20:51:10 MET DST