Re: Re: Czytanie uszkodzonych plytek

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Sun 13 Aug 2006 - 20:16:52 MET DST
Message-ID: <ebnqb3$pvp$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Gil napisał(a):

> Ja mam płytki z pierwszych CD-R wypalanych z pirackimi grami na zielonych (od
> spodu) Philipsach. Płytki były nagrywane tak gdzieś koło 1994r tj. 12 lat
> temu. Płyty te są czytane do dziś bez problemu we we wszystkich obecnych
> napedach CD czy DVD. Czyli problem nie w napędach ale w jakości płyt i jakości
> nośnika.

Jak to mawiają: "Problem w większości przypadków tkwi między klawiaturą
a oparciem krzesła". ;P I mimo wszystko będę się trzymał tej teorii.
Bo do kogo można mieć pretensje, w przypadku utraty danych, jeśli nie do
użytkownika, jeśli:
a) Kupuje najtańsze płyty jakiejś kompletnie nieznanej firmy, zamiast
trochę dopłacić do czegoś lepszego
b) Uparcie ignoruje cudze doświadczenia w kwestii doboru sprzętu i
nośników, a zamiast tego nabija się z ludzi, którzy testują
c) Pali z maksymalną prędkością
d) Nie potrafi zapewnić właściwych warunków przechowywania i użytkowania
płyt - nośniki walają się po biurku czy pokoju bez żadnego opakowania,
jeden na drugim, zostają wystawione na słońce, na spodzie pełno tłustych
odcinków palców i rys...

A to co piszesz, jest prawdą... W czasach pierwszych nagrywalnych płyt,
kiedy nośnik kosztował 10 zł łatwiej było trafić na naprawdę dobry
nośnik, ale nie można też przesadzać i opowiadać klasycznych historii o
"złotym wieku", kiedy wszystko było takie piękne i wspaniałe. W końcu
technika przez ten czas też zrobiła spory postęp i dzięki temu nie
nagrywamy CD-R 4x a o wiele szybciej (ale bez przesady ;P), dodatkowe
warstwy ochronne, nowe barwniki też robią swoje.

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Received on Sun Aug 13 20:20:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Aug 2006 - 20:51:10 MET DST