Re: Myszka ,bez śmiechu proszę 1 PROBLEM

Autor: maX <aver_at__out_of_spam_interia.pl>
Data: Wed 09 Aug 2006 - 01:46:15 MET DST
Message-ID: <ebb7p9$o17$1@atena.e-wro.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "PAndy" <pandrw_cutthis_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ebb1sn$o3s$1@news.onet.pl...
>
> Smiem sie jednak nie zgodzic z Twoim niezgodzeniem - jesli tylko moge
> polecam OEM Logitecha - stosunek cena/jakosc jest najwyzszy. Jelsi ktos
> nie cierpi na nadmiar kasy a chce pracowac na myszce dobrej i pewnej to
> tylko OEM Logitecha... wiem jak wyglada A4Tech po 2 latach uzywania i
> jak wyglada Logitech - Logitech dziala dalej i tworzywo jest
> wypolerwoane ale poza tym nie cierpi w zaden sposob estyka a A4tech nie
> dziala od jakiegos roku i lezy w kartonie z zdechlakami...
> Jak nie przycisk, to kabelek ze o trwalosci farby czy napisow nie
> wspomne, do tego ogolne problemy z zyciem wewntrznym gryzoni od a4tech.
> Ogolnie tylko OEM Logitech'a
>

Tak to może było za czasów myszek kulkowych. Jeśli chodzi o optyki A4Tech-a
to nawet najprostsze modele działają zdecydowanie dłużej niż 2 lata, farba
się nie ściera (chociaż BTW to to pokrycie nie wygląda mi na klasyczną,
"myszową" farbę), kabelki są OK. Nawet brudu nie przylepia się do niej
więcej niż do innych myszy (a po wyczyszczeniu niewiele różni się na
pierwszy rzut oka od nowej)
Received on Wed Aug 9 01:50:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Aug 2006 - 01:51:08 MET DST