Radosław Sokół wrote:
> Ale nie można zupełnie zrezygnować z założenia, że progra-
> mista wie co robi.
>
> Generalnie programy omylnych programistów powinny być
> łatane lub nie powinny znajdować się na rynku.
No no... Ależ wszystkie są łatane. A mimo to myślę, możemy roboczo przyjąć,
że nie ma takich, które nie wymagały by kolejnych łatek.
> W przypadku programów komercyjnych nie ma większego problemu, bo fak-
> tycznie się to filtruje.
Heh, na prawdę wierzysz w to co napisałeś? ;)
> Gorzej z open-source, gdzie nie zwraca się tak uwagi na jakość, bo prawie
> wszystko jest za darmo.
A to już chyba jakieś Twoje prywatne opinie.
> Mimo to komplikacja jest. Tyle się mówi dzisiaj o powrocie
> do mikrojąder, do przenoszenia podsystemów w tryb użytkownika,
> a wbudowuje się w podsystem I/O rozbudowane mechanizmy prze-
> widywania (wróżenia?) zachowania aplikacji w kontakcie z
> urządzeniami ;)
E tam wróżenia. Skoro systemowi podaje się strategię dostępu do zasobu, to
znaczy, że potrafi realizować kilka tych strategii. Wystarczy, że na
podstawie pewnych statystyk będzie potrafił ją zmienić.
No ale to już rzeczywiście zaczyna się pogrążać w akademickim OT ;)
Wit
Received on Fri Jul 28 17:10:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 28 Jul 2006 - 17:51:21 MET DST