Re: czy istnieje mozliwosc zaminowania dysku twardego? wiem smieszne ale mam narazie tylko takie pytanie :P

Autor: quish <quish_at_interia.pl>
Data: Fri 23 Jun 2006 - 18:45:00 MET DST
Message-ID: <e7h5uh$alu$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

fnek napisał(a):
> DooMiniK napisał(a):
>> fnek zapodal(a):
>>
>>> czy ktos sie juz spotka z czyms takiem?
>>> chcial bym dowiedziec czy istniej mozliwosc bezpiecznego zdjecia
>>> obudowy i zalozenia innej juz z dodatkami tj. material wybuchowy
>> [...]
>>
>> Rozumiem, ze policja Ci straszna? Moim zdaniem nie ma sensu, mechanicznie ciezo by bylo
>> uszkodzic talerze, chroni je obudwa...
>> Lepszym rozwiazaniem jest wrzucenie elektromagnesu pod dysk.
>
>
> mechanicznie trudno? odpowiedni siłownik z wewnętsznym zasilaniem i
> jakies 30sek do całkowitego przecięcia obudowy wraz z dyskami :D
> hehe
>
> albo faktycznie troche chemicznych wynalazków: nawiercic w sterylnych
> warunkach otwór w obudowie i podłaczyc instalacje z podajnikiem
> jakiegos kwasu albo dwuch składników które odpowiednio rozpoczna
> reakcje chemiczna i podniosą temperature
>
> bo jest jeszcze niezwykle stary sparawdzony i TANI sposób na
> uszkodzenie dysku:
> młot 5kg :D i napierdzielec ile sie da.
>
> ale mnie chodzi o eleganckie takie jak na filmach komp do mikrofalówki
> - odpada
> to samo za okno - tez bzdura dodatkowo narazam innych zycie bo jak
> ktoś dostanie taka pucha w łeb to... napewno mnie zakują :D
>
Może kostka termitu+zapalnik elektryczny podłączony do usb.Pali się
termit w temp (zależy od składu) 2400-3200 C więc dysk wypali razem z
obudową i podłogą ;). Na upartego mozna by nawet softwarowy detonator
zdziałać....
Pozdr
Received on Fri Jun 23 18:45:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 23 Jun 2006 - 18:51:16 MET DST