Witam,
Nagle przestalo mi dzialac USB w komputerze, w menadżerze urzadzen jest
wszystko OK poprawnie wykryte i zainstalowane, reinstalacja XP nic nie dala.
Cokolwiek wloze do jednego z 4 gniazd USB, komputer nic nie wykrywa.
Plyta ASROCK, 2 letnia, z Athlonem XP 1800
Sadze ze USB na plycie padlo, czy jest sens to naprawiac, czy raczej
szykowac sie do wymiany plyty glownej?
Pozdrawiam
Received on Tue Jun 6 15:45:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Jun 2006 - 15:51:05 MET DST