Re: Wyłączenie zasilania USB

Autor: hefalump <hefalumpikWYTNIJ_at_TOgazeta.pl>
Data: Thu 25 May 2006 - 17:21:32 MET DST
Message-ID: <e54hvd$f4f$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik " wredny_menel" <wredny_menel.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:e54deq$ofa$1@inews.gazeta.pl...
> hefalump <hefalumpikWYTNIJ@TOgazeta.pl> napisał(a):
>> * To nie opowiastki, tylko informacje ze stron tematyczych związanych z
>> bateriami,
>> producentów baterii oraz serwisów. Proponuję przejrzeć strony
>> producentów. W notebookach masz li-ion ?
> Li-ion ! Strony tematyczne ......ech, weź obmierz sobie (jak masz
> możliwości) i nie marudź, w technice nie ma nic na wiarę, liczy sie
> tylko rzeczywistość.
>>> prądem podtrzymania - co wraźnie zwiększa czas trzymania - nawet o
>>> 20-30% !
>> * To jest mitomania ;) Zwiększa o 20-30%? Z jakiego poziomu? Stale
>> zwiększa?
> Czy po polsku niezbyt kapujesz (?), zwiększa czas o 20-30% w stosunku do
> zakończenia ładowania bezpośrednio po sygnale pełnego naładowania
> telefonu. PS
> Jeżeli nawet inni coś piszą - to trochę krytycyzmu i ewentualnie
> próba empirycznej weryfikacji - jeśli nie, to polecam
> udział w kółkach różańcowych - tam jest wszystko na wiarę,
> nie trzeba rozumieć, wystarczy tylko powtarzać !!!

* Dyskusja bez nadinterpretacji, emocji oraz wszelkich rzeczy
zupełnie nie związanych z tematem jest o wiele lepsza.
Ale skoro lubisz się tak emocjonować do monitora to okej ;)

Ale może jednak skusisz się na dyskusję dalszą ...
Czytam nie tylko "na wiarę". Czytam strony producentów oraz
różne tematyczne fora, na których siedzą ludzie zajmujący się
sprzętem, którym owe baterie są używane od lat. Także doświadczenia ludzi.
Wynika ewidentnie, że niezależnie od "dbania" o baterię Li-ion/poli będzie
ona bardziej narażona na ilość cykli ładowania, ponieważ efektu pamięciowego
nie ma (i bynajmniej nie jest to kwestia zamykania efektu w klatce, a on się
wydostaje ;)).

Uwierzę w testy racjonalne, a nie "raz naładowałem tak, a raz tak i za
pierwszym razem dłużej
działał", oraz pisanie "20-30%" bez odniesienia się co do wszystkich
związanych z badaniem
szczegółów. Żeby mieć pewność potrzebaby 2 ideantyczne np. telefony, które
zostały przetestowane
na identyczną długość działania w identycznych warunkach. I potem jeden
ładować tak, a drugi
tak i zbadać ponownie. Nie widzę innej możliwości tak dokładnego
stwierdzenia, że czas
wydłużył się o 20-30% - jest to po prostu niemożliwe - zbyt dużo czynników
na wynik mogło
wpłynąć.

Co do moich empirycznych doświadczeń - 3 cykle rozładowania, naładowania
przez całą noc.
Najdłużej działało mi te ostatnie dwa razy oraz 4 ładowania wcześniej.
Dłużej działało mi przez ostatnie dwa razy ;) I co z tego wynika? Bez
odpowiednich warunków
przeprowadzania takich testów - nic ;)

Zdrawim.
Received on Thu May 25 17:25:08 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 May 2006 - 17:51:22 MET DST