Re: KINGSTON i realizacja "lifetime warranty"

Autor: Margo <margo_at_margo.NO.SPAM.net.pl>
Data: Thu 18 May 2006 - 16:39:54 MET DST
Message-ID: <e4i0td$cmn$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Reksio napisał(a):
> Jak można wyegzekwować przyjecie uszkodzonych pamieci Kingstona, ktore
> posiadaja "wieczna gwarancje" ?
> Uzbieralo sie tego troche - pamieci kompputerowe, a nawet karty CF. Sklep
> juz nie istnieje - a dystrybutor uwaza ze skoro nie sprzedal mi bezposrednio
> tego towaru to nie przyjmie reklamacji. Widocznie napis na towarach
> Kingstona jest tylko po to, by ladnie wygladal, bo nie jest wcale
> respektowany. Zamawiany sprzet byl wlasnie ze wzgledu na ta "wieczna
> gwarancje" ktora okazuje sie nic nie warta ?

To chyba tak samo ja z "wieczystą gwarancją" na opony samochodowe.
Gwarancja się kończy, kiedy produkt się "skończy" ;)

-- 
Pozdrawiam, Arek
Received on Thu May 18 16:40:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 May 2006 - 16:51:09 MET DST