KINGSTON i realizacja "lifetime warranty"

Autor: Reksio <mislawek_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 18 May 2006 - 15:25:22 MET DST
Message-ID: <e4hsnt$223$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Jak można wyegzekwować przyjecie uszkodzonych pamieci Kingstona, ktore
posiadaja "wieczna gwarancje" ?
Uzbieralo sie tego troche - pamieci kompputerowe, a nawet karty CF. Sklep
juz nie istnieje - a dystrybutor uwaza ze skoro nie sprzedal mi bezposrednio
tego towaru to nie przyjmie reklamacji. Widocznie napis na towarach
Kingstona jest tylko po to, by ladnie wygladal, bo nie jest wcale
respektowany. Zamawiany sprzet byl wlasnie ze wzgledu na ta "wieczna
gwarancje" ktora okazuje sie nic nie warta ?

Pozdrrrrr.... Reksio
Received on Thu May 18 15:30:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 May 2006 - 15:51:11 MET DST