witam!
mam dysk seagate barracuda 120gb
poroblem polega na tym,
że "znikają z niego dane"
puściłem diagnostyki, seatools,
żadnych bad sectorów
pokazał, że są błędy, ale "mogą być winą oprogramowania"
sformatowałem,
seatools pokazuje brak błędów
oprogramowanie się instaluje
(próbowałem i linuxa i win)
a potem znowu brakuje plików...
okres gwarancji mi się skończył (3 lata)
czy da się jeszcze odratować ten dysk?
czego to jest wina?
pozdrawiam!
Received on Sat Apr 22 12:25:05 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 22 Apr 2006 - 12:51:15 MET DST