Re: software czy hardware?

Autor: Andrzej Kaczmarczyk <andrkac.usunmnie_at_gazeta.pl>
Data: Sun 12 Mar 2006 - 15:27:02 MET
Message-ID: <pan.2006.03.12.14.27.01.453717@gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Dnia Sun, 12 Mar 2006 15:12:50 +0100, Czajson napisał(a):

>
> Użytkownik "Andrzej Kaczmarczyk" <andrkac.usunmnie@gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:pan.2006.03.12.14.00.12.904470@gazeta.pl...
>
>> Mało tego, bios (zupgradeowany dziś) widzi pełne 200GB na dysku, a w2k
>> nadal tylko 128GB (choć to już raczej nie problem sprzętowy)
>
> Wina systemu, sczegóły na stronie MS.

Dzięki

>
>> Żeby było śmieszniej równolegle chodzi linux (pld) i nie sprawia
>> żadnych problemów - i to chodzi zarówno na tym dysku, który uznałem
>> za wadliwy jak i na tym nowym.
>
> 1 - nie napisałeś jaki kupiłeś zasilacz - dyski są wrażliwe pod tym względem
> 2 - test dysków programem producenta
> http://www.seagate.com/support/seatools/
> 3 - kolejny problem z dyskiem Seagate? czyżby powtarza się los serii
> Barracuda V?
>
> pozdrawiam

1 - skłamałem, bo pisałem z pamięci: nie 350, a 300. Modecom Feel 300atx
2 - sprawdzę
3 - nie wiem. Ten stary 40GB(to jeszcze był z prędkością 5600, ostatni
sprzed barracud chyba) żył długo i szczęśliwie. Zaczął robić
szopki po zmianie budy.
Może to wcale nie dysk, może przekłądając kompa uszkodziłem coś
innego? Ale dlaczego wobec tego wszystko działało na dysku WD przez
kilka miesięcy?

Andrzej Kaczmarczyk
Received on Sun Mar 12 15:30:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 12 Mar 2006 - 15:51:16 MET