wylaczenie monitora i restart

Witam

Mam nastepujacy problem. Od jakiegos tygodnia komp restartowal
sie samoczynnie, jednakze to zdarzalo sie raz dziennie. Myslalem, ze
jest to problem systemu, jednakze po reinstalacji sytuacja powtarzala sie
az do wczoraj, gdy nie moglem juz wogole odpalic komputera.
Przedstawialo sie to w sposob nastepujacy:
- wiatraki na procesorze, zasilaczu, grafice startowaly, ale dalej nic nie
dzialalo
Po wyjeciu wszystkich dodatkowych kart itp zostala tylko grafika oraz ram.
Komp wystartowal. Podlaczylem dysk i zaczal sie ladowac system, ale...
Przed wejsciem do windowsa (panel logowania) sygnal do monitora sie
wylaczyl i komputer zawisl. Wylaczylem go i znowu nie moglem uruchomic.
Po paru probach wszystko zaskoczylo, jednakze, co zauwazylem,
za pierwszym razem komputer uruchamia sie, lecz po pewnej chwili nie
przesyla
sygnalu do monitora (zawiesza sie??) i po ok 20 sekundach nastepuje restart
systemu.
Co najlepsze jak sie zrestartuje, wszystko dziala normalnie. Czyli po
wlaczeniu
kompa podczas uruchamiania systemu nastepuje zwis i restart, nic nie
naciskam
i potem system normalnie sie laduje. reinstalka nic nie pomogla, bootowalne
plyty
z linuxem zachowuja sie podobnie. Czy ktos z was ma koncepcje co sie moglo
zdarzyc?
Podejrzewam plyte albo grafike.

--
Pozdro
Motylo