OD roku mam tak: system na IDE 120 GB - z SATA jaj się działy. Za to 2x160GB
w RAID0 właśnie na SATA. Konfiguracja bez problemowa. Aczkolwiek, wielce
stresująca - jeden dysk się obróci i wszystko leży, a 320GB zbuckapować nie
jest łatwo, choć uparty jestem i co tydzień co najmniej jedno DVD ląduje z
backupem maili, projektów Delphi, dokumentów, ostatnich poczynań audio, jak
przybywa sesji - to te w czasie pracy nad nimi lądują na partycji
backupowej - na tym dysku IDE, od czasu do czasu na DVD, ostateczna wersja
po porządkach w sesji na DVD. I tak jest bezpiecznie. Czy wydajność RAID0 ma
sens? Do audio - nie ma znaczenia. Ale do takich kilku mocnych VSTi ze
streamingiem z dysku i do tego audio - przydaje się. Aczkolwiek pewnie
prawie to samo uzyskałbym instalując owe "długie" sample na różnych dyskach.
Właśnie "dobijam" system ;-) To znaczy muszę kupić sobie nowego Windowsa -
mam Home'a, a chcę Pro (chodzi o pracę w środowisku domenowym) i przyznam
szczerze, że mam zagwostkę jak przechować te dane z dysków - w końcu to
320GB... A to dlatego, ze rezygnuję z RAIDa - wolę bezpieczniej niż
szybciej...
jh
Received on Fri Mar 3 20:00:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Mar 2006 - 20:51:03 MET