Re: Uszkodzony dysk SATA ? problem

> Hm. Może masz specyficznie uszkodzony system plików? Spróbuj
> przeformatować tą partycję. Możliwe też, że któryś z sektorów się
> sypie - te szybkie testy spod SeaTools nie są zbyt dokładne. Ściągnij
> sobie programik MHDD, znajdziesz w Google. Piszę to wszystko zakładając,
> że pozostałe kroki zalecane przez Microsoft już wykonałeś, tj. test
> pamięci RAM, usunięcie ew. wirusa (fixmbr, fixboot), wymieniłeś kabelki
> prowadzące do dysku, zresetowałeś BIOS do ustawień domyślnych, etc.

Ok, sprawa się wyjaśniła, częściowo przynajmniej. Problem z odczytem w tym
jednym miejscu zniknął, po repartycjonowaniu całego dysku, wszystkich partycji.
To znaczy zniknął - wszystkie partycje ok, sformatowane i ponownie analiza
powierzchni w scandisk, tym razem już wszędzie - nic nie wykazała, ALE, problem
wyskoczył znowu przy próbie zapisania innego, czyli znowu - dużego pliku (obraz
video z kamery, pliki kilkugigowe) w innym miejscu dysku. Ale tym razem - po
skasowaniu tego pliku i zapisaniu całej partycji innymi danymi (np: mp3 itp) w
tym miejscu, gdzie uprzednio był nie dający się odczytać plik, powodując
bluskriny - partycja jest czysta!
Wniosek nasuwa mi się taki, że jest jakiś babol albo w ntfs, albo miesza ram,
albo kontroler ? Wygląda na to, że przy zapisie dużych plików (losowo, bo teraz
problem był w innym miejscu na tej partycji) coś się chrzani w ntfs ? Wirusy
oczywiście wykluczone. Problem denerwujący, bo po takim "nieudanym" zapisie na
dysku, odczyt jest niemożliwy, a przy próbie odczytania tego pliku - bsod.
Dzięki za pomoc wszystkim, mam nadzieję, że uda się zidentyfikować problem,
przynajmniej jest pewność, że to nie wina dysku...

Pzdr.
TT

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl