no i stalo sie ... nie wiedzialem ze na radiatorze powstala gruba warstwa
kurzu ... i P4 TH 2.8 pracowal na temp. 75-85 stopni ... przez dluuugi
czas - ze 2 miesiace. ale w koncu padl.
nie mam za bardzo okazji sprawdzic go w innym komputerze ... czy
rzeczywiscie padl procesor czy moze z tego grzania cos sie stalo plycie?
symptomy sa takie:
wlaczam zasilanie... wszystko rusza, dyski wydaja charakterystyczny odglos
jak przy normalnym rozruchu.. wszsytko jest normalnie oprocz tego ze nie
wlacza sie monitor, komputer wydaje normalne "piiik" jak podczas kazdego
uruchomienia i .. tyle. nic sie dalej nie dzieje.
dodam ze z wyjetym procesorem rozruch wogole nie nastepuje. nic sie
kompletnie nie dzieje.
co sadzicie o tym?
pozdr
zz
Received on Tue Feb 21 09:15:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 21 Feb 2006 - 09:51:25 MET