Re: NTFS - wilkosc sektora

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sat 07 Jan 2006 - 15:23:57 MET
Message-ID: <dpoivr$s92$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Rafał Bartoszak" prf7b1w43b5e$.1oyqnjbwd9csm.dlg@40tude.net

> O,to,to....
> Sam tak robiłem z Turbo C i (częściowo)z Turbo C++. Niestety spisywało
> się to świetnie tylko do momentu zawieszenia kompa :) Nie, żeby tak
> ciągle się zawieszał - jak tworzyłem jakieś typowe aplikacje, to
> wszystko szło świetnie. Ale wtedy często też pisałem drivery do różnych
> sprzętów - tu zwiechy bywały nieuniknione.

:) I tu znowu: Nie ma ryzyka -- nie ma i zabawy. ;)

> > Po przesiadce na XT (bez ramdysków)
> > praca stawała się niemożliwa... Jeden ,,przebieg'' trwał nawet
> > kilka minut...

> Z AT na XT ???? Z HDD chociaż ?

Tak. Ale mimo wszystko... Z 12/16 MHz na
4.77 (czy jakoś tak) i z RAMdysku na 20 Megowy dysk...

> Współczuję. Miałem XT-ka 8088 7,16 MHz z dwoma floppami 360 KB,

No tak. :) 1.2 MB to czasu późniejsze. :)

> dawało się na tym od biedy wydłubać coś prostego w Turbo Pascalu 5.0.
> Oczywiście, pod warunkiem umieszczenia przynajmniej command.com na
> ramdysku.

Na jakim ramdysku? XT nie adresował tyle, aby utworzyć ramdysk.
Można było dokonać pewnego oszustwa (nie pamiętam już jakiego)
ale szybkość takiego i ramdysku była porównywalna z szybkością
ówczesnych HDD. :)

Ja w tamtych czasach przemłóciłem kilkadziesiąt XT i AT. :)
Nawet jakieś Amstrady PC mnie nie ominęły. :) (pozdrawiam
dr. Iwaszko -- mam nadzieję, że nie kaleczę pisowni nazwiska)

> Na szczęście istniała wtedy opcja Compile to RAM, bo zapis
> tworzonego EXEka na dyskiece mógł człowieka dobić :)

A nie -- bez HDD pracy w ogóle nie było. :)
Nawet z HDD można było pomiędzy kompilacjami
spokojnie ,,wypić kawę''. :)

> Ja jednak miałem fajniej - przesiadłem się z niego na 286+
> HDD 40 MiB + 3MiB RAM z EGA. To była jazda :))))

U mojego późniejszego kierownika był taki AT z czterdziestką...

Później pracowałem tam jako supervisor na novellowskiej sieci,
a dużo później, czyli teraz skazano mnie na głodową śmierć. :)

Dygresji początek{

 Pozdrawiam mgr. inż. Wojtka Żukowskiego. :)
 Śmierć jak śmierć -- kiedyś trzeba umrzeć. :)
 (choć ja teraz jeszcze nie zamierzam mimo wszystko)

 Pozdrawiam też tych, którzy ,,kazali mi'' szukać mądrych i dobrych
 ludzi do (?wiadomego?) interesu. :) Ani Wojtek, ani Krzysiek, ani
 cała masa ,,tamtych'' ludzi nie rozpoznaje mnie dzisiaj, tak więc
 nie uznam ich za dobrych i mądrych. :)

 Z rysowników też mnie chyba nikt nie rozpoznaje. :)

 A ja (choć z obcych języków znam tylko rysunkowy) nie uciekam. :)

}Dygresji koniec. :)

> pozdro...

Też pozdro. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Sat Jan 7 15:25:16 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Jan 2006 - 15:51:03 MET