Mam kilka notebooków, ale do jednego wyraźną słabość: Toshiba Satellite
1900.
http://www.toshiba.ca/web/product.grp?section=1&group=223&product=321#
Jeśi ktoś nie kojarzy - wielki, ciężki, grzeje się jak potwór
(stacjonarne P4 na jądrze Willamette). Ale jest nie do zdarcia, świetnie
wykonany, znakomite głośniki, jak go porównuję z aktualnymi Toshibami,
to - niestety - wypadają przy nim blado. Bateria potężna, trzymała ponad
3 h. No ale po 3 latch używania wytrzymywała już tyko kilkanaście minut.
Od roku używam jako podstawowego notebooka innej Toshiby: A60, więc
poczciwa 1900 poszła pod szafę. Ale na gwiazdkę wyciągnąłem ją,
odkurzyłem, naładowałem i - szok. Bateria trzyma ponad 2,5 godziny
grzebania w necie. I to nie jednostkowy wybryk, tylko regularne
zachowanie. Roczna A60 ledwo wytrzymuje godzinę z kawałkiem.
Miał ktoś do czynienia z podobnym przypadkiem ?
-- pozdro... ____________________________________________________ [ |>|>|> sprocket | sprocket@sys.BezSpamu.pl ] [ Rafał Bartoszak | maile w HTML'u lądują w koszu ]Received on Tue Jan 3 23:30:15 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Jan 2006 - 23:51:02 MET