Eneuel Leszek Ciszewski naciapał:
> Porażają mnie te ceny!!! Nie podmieniałem nigdy ,,elektroniki'',
> ale z nudów wyjmowałem ją z dysków, aby po chwili ponownie ją tam
> umieścić. Tak demontowałem swego czasu niemal wszystko, co
> stanowiło moją własność... Podmiana takiej płytki -- trwa około
> jednej minuty... 50 złotych za 1 minutę -- to jednak kupa
> szmalu!!!! Nawet brutto... :)
mnie się opłacało, Tobie nie musi. Wychodzę za założenia, że każdy musi
zarobić aby móc później wydać. Tak to wygląda w bogatych krajach. U nas
każdy dłubie na własnną rękę - później reklamuje "bo się samo popsło"
> A ja często spotykałem się ze stwierdzeniem, że diagnoza
> ,,możliwości'' nie kosztuje. :) (czyli orzeczenie typu: da się lub
> się nie da, a jeśli się da to mniej więcej za ile czasu i
> pieniędzy)
Tak usłyszałem w wywiadzie TV, z przedstawicielem firmy z Krakowa. Było
to rok temu. Poza tym czasami ustalenie co się zepsuło a dzieki temu
ile kosztują części zamienne zajmuje najwięcej czasu i wysiłku
serwisanta. Za to też trzeba zapłacić. Oczywiście możesz iść gdzieś
indziej. Ty możesz zdecydować gdzie naprawisz, a usługodawca ile za to
chce. Ja zawsze płacę za wykonaną pracę i wiedzę osoby której to
zlecam.
EOT
Pozdrawiam
-- .lamerReceived on Tue Jan 3 16:15:24 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Jan 2006 - 16:51:02 MET